Nie bój się!

Wezwanie „nie bój się” często występuje w Piśmie Świętym. Zawsze, gdy Bóg podnosi człowieka na duchu w obliczu niebezpieczeństwa lub trudności, które zniechęcają, czy wręcz paraliżują go. Również gdy powołuje człowieka do zadań, które subiektywnie wydają się powołanemu, że przekraczają jego możliwości, mówi mu, by się nie lękał.

zdjęcie: Loft Gallery

2022-08-31

Komentarz do fragmentu Ewangelii Łk 5, 1-11
XXII tydzień zwykły

Dla Piotra i synów Zebedeusza pomagających Piotrowi w rybołówstwie wezwanie Jezusa, by wypłynąć w środku dnia na połów ryb, w miejsce na jeziorze, gdzie wcześniej trudno było o jakąś pomyślność, było niebywałe. Piotr nie był zobowiązany do posłuszeństwa Jezusowi, jednak wypłynął wraz ze wspólnikami na połów. Już wcześniej doświadczył od Niego wielkiego dobra – uzdrowienia teściowej. Dlatego „na Jego słowo” wypełnił Jezusowe polecenie.

Reakcją Szymona na wielki połów, były słowa: „Odejdź ode mnie, Panie, bo jestem grzesznym człowiekiem”. Tym samym wyraził poczucie dystansu, jaki dzielił go od Chrystusa. Czuł się jako człowiek grzeszny niegodny tak bliskiej obecności Jezusa. Równocześnie jako osoba głęboko religijna traktująca z największym szacunkiem to, co jest święte, Piotr nie chciał dopuścić, by święta obecność Boga została zbezczeszczona przez to co grzeszne i nieczyste. Na to Jezus mówi mu: „Nie bój się”.

Wezwanie „nie bój się” często występuje w Piśmie Świętym. Zawsze, gdy Bóg podnosi człowieka na duchu w obliczu niebezpieczeństwa lub trudności, które zniechęcają, czy wręcz paraliżują go. Również gdy powołuje człowieka do zadań, które subiektywnie wydają się powołanemu, że przekraczają jego możliwości, mówi mu, by się nie lękał. Do Abrahama Bóg zwraca się, zapowiadając liczne potomstwo oraz przymierze: „Nie obawiaj się, Abramie, bo Ja jestem twoim obrońcą” (Rdz 1, 15). Podobnie mówi do Izaaka: „«Ja jestem Bogiem twego ojca, Abrahama. Nie lękaj się, bo Ja będę z tobą. I będę ci błogosławił, rozmnażając twoje potomstwo przez wzgląd na Abrahama, który Mi służył” (Rdz 26, 24). Dawid zaś do syna swojego Salomona mówi, zachęcając do budowy świątyni: „Wtedy będzie ci się powodziło, gdy będziesz strzegł wypełniania praw i nakazów, które Pan dał Mojżeszowi dla Izraela. Bądź mężny i mocny, nie bój się ani nie lękaj!” (1 Krn 22, 13). Do Narodu Wybranego, Izraela będącego w niewoli babilońskiej Bóg przez proroka Izajasza zwraca się: „Ty zaś, Izraelu, mój sługo, Jakubie, którego wybrałem sobie, potomstwo Abrahama, mego przyjaciela! Ty, którego pochwyciłem na krańcach ziemi, powołałem cię z jej stron najdalszych i rzekłem ci: «Sługą moim jesteś, wybrałem cię, a nie odrzuciłem». Nie lękaj się, bo Ja jestem z tobą; nie trwóż się, bom Ja twoim Bogiem. Umacniam cię, jeszcze i wspomagam, podtrzymuję cię moją prawicą sprawiedliwą. Oto wstydem i hańbą się okryją wszyscy rozjątrzeni na ciebie. Unicestwieni będą i zginą ludzie kłócący się z tobą. Będziesz ich szukał, lecz nie znajdziesz tych ludzi, twoich przeciwników. Unicestwieni będą i na nic zejdą ludzie walczący z tobą. Albowiem Ja, Pan, twój Bóg, ująłem cię za prawicę mówiąc ci: «Nie lękaj się, przychodzę ci z pomocą». Nie bój się, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu! Ja cię wspomagam – wyrocznia Pana – odkupicielem twoim – Święty Izraela” (Iz 10, 8-14).

Różne mogą przyczyny naszego lęku. Bóg w dzisiejszym Słowie przypomina nam, że zawsze jest z nami, gdy my jesteśmy z nim. Jest obecny zwłaszcza w obliczu trudności, w chorobie. Być może podobnie reagujemy, jak Piotr, doświadczając swojej grzeszności. Wyznając grzechy w sakramencie spowiedzi, na powrót mamy wewnętrzne poczucie Bożej obecności w sercu. Największe trudności w duchu wiary możemy przezwyciężyć, nie są w stanie zamącić wewnętrznego pokoju. Przeżywał to św. Paweł, dlatego pisał do chrześcijan w Rzymie: „Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował” (Rz 8, 35. 37). „Na słowo Jezusa”, pragniemy dalej iść za Nim, choć nieraz nie wiemy, dokąd nas Jezus prowadzi.

Autorzy tekstów, Bartoszek Wojciech, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024