Chrześcijańska koncepcja świętości
Dzisiejszy fragment Ewangelii, choć bardzo krótki, niesie ze sobą głębokie przesłanie na temat tego, co możemy rozumieć przez świętość.
2022-10-08
Komentarz do fragmentu Ewangelii Łk 11, 27-28
XXVII tydzień zwykły
Błogosławieni to ci, którzy są święci. Świętość jest darem Boga dla ludzi, którzy wchodzą z Nim w dialog i podejmują drogę jaką On proponuje. Jest przejawem Jego błogosławieństwa, czyli Jego inicjatywy, a nie naszej ludzkiej aktywności. To pierwsze ważne spostrzeżenie – na świętość nie można sobie zasłużyć, jest ona łaską od Boga. To oczywiście nie daje nam możliwości nieograniczonego grzeszenia i życia jakby Boga nie było, jednak ważna jest świadomość, że sami z siebie nie możemy wypracować sobie świętości. Często myślimy o niej błędnie – jako nagrodzie za dobre życie, tymczasem nawet ostatnia, katechizmowa (szósta) prawda wiary przypomina nam, że to łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna.
Druga istotna myśl prowadzi nas do sposobu w jaki postrzegamy tych, którzy są na drodze do świętości. Jej źródłem jest słuchanie słowa Bożego i przestrzeganie go, a nie pochodzenie. Zmiana myślenia w tej kwestii jest bardzo ważna, gdyż często myślimy, że świętym jest się z racji pochodzenia. Patrzymy na duchownych jak na osoby na najlepszej drodze do świętości tylko dlatego, że przyjęły sakrament święceń, patrzymy na osoby zakonne jak na już prawie święte z racji ascetycznego sposobu życia, postrzegamy ludzi wychodzących z bardzo pobożnych rodzin i domów jak na takie, które są święte, albo przynajmniej zmierzają do tej świętości. Ale może się okazać, że za gorliwą praktyką stoi jedynie przyzwyczajenie i tradycja, które nie mają nic z przestrzegania słowa Bożego.
Jest też druga strona medalu, o wiele bardziej optymistyczna. Trzecim przesłaniem tego krótkiego tekstu jest nadzieja na to, że nie musimy mieć ani specjalnego pochodzenia, ani nadzwyczajnych umiejętności, ani określonego trybu życia, żeby być świętymi – niezależnie kim się jest trzeba słuchać słowa Bożego i przestrzegać go.