Trzy obrazy pasterza
W dzień św. Mikołaja każdy może być dobrym pasterzem. Jednak ważniejsze jest, by postawę pasterską zachowywać przez całe życie, szczególnie, jeśli przyjęło się odpowiedzialność za drugiego człowieka.
2022-12-06
Komentarz do fragmentu Ewangelii Mt 118, 12-14
II tydzień adwentu
Pierwszy obraz przedstawiony jest w Księdze Proroka Izajasza, we fragmencie słyszanym dziś w ramach pierwszego czytania. Prorok ukazuje Boga jako Pasterza, który pasie swój lud: „Podobnie jak pasterz pasie On swą trzodę, gromadzi ją swoim ramieniem, jagnięta nosi na swej piersi,
owce karmiące prowadzi łagodnie”. Z tego krótkiego, ale jakże wymownego opisu wynika, że Bóg jest pasterzem, który ogarnia cały swój lud, gromadzi go, strzegąc, by się nie rozproszył, jest pasterzem delikatnym, troszczącym się szczególnie o ludzi słabych, potrzebujących wsparcia.
Drugi obraz pasterza przedstawiony jest w ramach Ewangelii. Słyszmy słowa Jezusa: „Jak wam się zdaje? Jeśli kto posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich: czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały”. Można te słowa uznać za opis postępowania zwykłego pasterza, który troszczy się o swoje owce. Jednak zdanie, które Jezus dopowiada na końcu, każe nam czytać ten fragment jako opis rzeczywistości duchowej. Jezus mówi: „Tak też nie jest wolą Ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło jedno z tych małych”. Mamy zatem odniesienie do Boga, podobnie jak miało to miejsce u Izajasza. Bóg Ojciec nie chce, aby ktoś odszedł od stada, czyli od ludu Bożego. Gdy jednak mimo wszystko tak się stanie, wyrusza na poszukiwanie człowieka. W tradycji chrześcijańskiej od początku było oczywiste, że słowa Jezusa o pasterzu poszukującym owcy odnosiły się de facto do Niego samego. Tym bardziej, że w innej Ewangelii Jezus wprost nazywa siebie dobrym pasterzem. Tak, to Jezus jest pasterzem, który prowadzi nowy lud Boży – wspólnotę wierzących, czyli Kościół. Jezus nie chce, aby ktoś z ludzi odłączył się od tej wspólnoty. Jeśli jednak do tego nieszczęścia dochodzi, to poszukuje człowieka, który odszedł, pragnąc, by wrócił do Jego stada. Oczywiście zawsze szanuje wolność człowieka. Pozwala owcy odejść i pozwala jej nie wrócić. Niestety w ostatnim czasie miało miejsce wiele wystąpień z Kościoła w formie apostazji. Jezus, pozwala odejść, choć wyrusza za człowiekiem zagubionym i zbuntowanym.
Trzeci obraz pasterza to św. Mikołaj, patron dnia dzisiejszego. Był biskupem miasta Miry. Obecnie jest to Demre w południowej Turcji. Działał tam w pierwszej połowie IV wieku i zasłynął jako pasterz, gorliwie troszczący się o swoich wiernych, wspierając ich także w potrzebach materialnych. W czasie zarazy, jaka nawiedziła jego miasto, usługiwał zarażonym, podejmując ryzyko dla własnego zdrowia. Można śmiało powiedzieć, że jak mało kto, odzwierciedlał w swojej postawie i zaangażowaniu obraz Jezusa Dobrego Pasterza.
W kulturze masowej postać św. Mikołaja jest bardzo spłycana. Hasło „i ty zostań św. Mikołajem” ma znaczenie przede wszystkim reklamowe i stanowi zachętę do zakupienia jakiegoś towaru, by z niego uczynić prezent. Oczywiście prezenty mikołajowe czy bożonarodzeniowe, jeśli tylko nie są wyrazem bezmyślnego konsumizmu, czyli chęci kupowania dla samego kupowania, faktycznie mogą mieć wielką wartość: zwykłą ludzką i głęboko chrześcijańską. Mogą być mianowicie wyrazem miłości i życzliwości między ludźmi, a także wyrazem wiary w Jezusa Dobrego Pasterza, którego pragnie się naśladować w czynieniu dobra bliźnim.
W dzień św. Mikołaja każdy może być dobrym pasterzem. Jednak ważniejsze jest, by postawę pasterską zachowywać przez całe życie, szczególnie, jeśli przyjęło się odpowiedzialność za drugiego człowieka. Dobrymi pasterzami mają być rodzice prowadzący swoje dzieci drogami wiary do Boga. Dobrymi pasterzami mają być lekarze, których pieczy powierzono chorych. Dobrymi pasterzami mają być kapłani i biskupi, którzy szczególnie są powołani do tego, by naśladować św. Mikołaja, dobrego duszpasterza. W sposób szczególny dobrymi pasterzami winni być kapelani. Święty Mikołaj był blisko chorych, także w czasie epidemii. Jego postawa stanowi wezwanie, by kapłani, szczególną troską duchową obejmowali ludzi chorych, osłabionych wiekiem, potrzebujących.