Najlepsza z rad
W najtrudniejszych chwilach naszego życia bądźmy po prostu jak ci słudzy z weselnego przyjęcia w Kanie Galilejskiej. Bez wahania i bez zbędnych pytań napełnijmy nasze stągwie aż po brzegi, lub uczyńmy cokolwiek nam powie, a On da nam wszystko co dla nas najlepsze.
2023-08-26
Komentarz do fragmentu Ewangelii J 2, 1-11
XX Tydzień zwykły.
Komu dane było kiedykolwiek uważnie wczytać się w słowa Ewangelii św. Jana, ten pewnie zauważył, że natchniony Autor przywołanego dziś fragmentu – zresztą chyba najbardziej ze wszystkich Jezusowych uczniów kojarzony z postacią Maryi - wspomina Matkę Bożą zaledwie w dwóch miejscach Ewangelii. Pierwszym z nich jest właśnie Kana Galilejska i opis pewnego weselnego wydarzenia, zaś drugim – Golgota z bolesną sceną, która rozegrała się pod krzyżem i której św. Jan był zarówno uczestnikiem jak i świadkiem.
Podczas wesela w Kanie Maryja stała się Matką Dobrej Rady udzielonej Bożemu Synowi. W scenie pod krzyżem sam Jezus potwierdził Jej macierzyńskie zadanie i to nie ograniczając roli swej Matki do czysto ludzkiej sfery działania. Postanowił, że Ta, która jako pierwsza uważnym i współczującym wzrokiem dostrzegła brak wina i potencjalne kłopoty, które mogły stać się udziałem zarówno starosty weselnego, Nowożeńców jak i ich rodziców, stała się Matką troszczącą się o wszystkich, którzy kiedykolwiek pójdą za Jej Synem – Matką dostrzegającą, rozumiejącą, współczującą i wskazującą drogę. I jak wtedy, w Kanie Galilejskiej poprzez słowa „Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie” udziela nam i dziś najcenniejszej ze wszystkich rad. Nie wdając się w szczegóły po prostu zachęca byśmy zaufali Jezusowi, nawet wtedy kiedy nic lub niewiele rozumiemy z tego co wydarza się w naszym życiu, zwłaszcza z tego co boli, co smuci czy napawa lękiem. W takich najtrudniejszych chwilach naszego życia bądźmy po prostu jak ci słudzy z weselnego przyjęcia w Kanie Galilejskiej. Bez wahania i bez zbędnych pytań napełnijmy nasze stągwie aż po brzegi, lub uczyńmy cokolwiek nam powie, a On da nam wszystko co dla nas najlepsze.
Prosząc zaś Maryję o pośrednictwo w naszych małych i większych problemach, nie zapominajmy, że poprzez Jej wielkie współczujące serce i w Jej trosce o każdego z nas, odzwierciedla się czułość i miłość samego Boga.