Śladami Apostolstwa Chorych

Wyjazd ten choć miał charakter stażu naukowego, okazał się także duchową podróżą do źródeł wspólnoty Apostolstwa Chorych.

zdjęcie: Archiwum prywatne

2023-10-03

Był to wyjazd naukowy, bo zostałem delegowany przez moją uczelnię, czyli Wydział Teologiczny Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, któremu jestem wdzięczny za mobilizację i wsparcie.

Wyjazd naukowy  i pielgrzymka równocześnie

Ten wyjazd, mający charakter stażu naukowego, miał na celu dokończenie moich prac naukowych nad Apostolstwem Chorych. Równocześnie była to podróż głęboko duchowa, gdyż podczas jej trwania dotykałem śladów historii Apostolstwa Chorych, docierałem do miejsc naznaczonych głębokim życiem duchowym oraz uczestniczyłem w wydarzeniach, które przybierały postać doświadczeń duchowych, bliskich duchowości Apostolstwa Chorych. Była to więc praktycznie pielgrzymka. Choć w daleką podróż wyruszyłem wczesnym rankiem 6 lipca, czyli w dniu 58. Ogólnopolskiej Pielgrzymki Apostolstwa Chorych w Częstochowie, to właściwie wszystko rozpoczęło się dzień wcześniej, właśnie na Jasnej Górze. Tego popołudnia w jasnogórskim Domu Pielgrzyma uczestniczyłem w spotkaniu diecezjalnych duszpasterzy Apostolstwa Chorych. Spotkanie zorganizował krajowy duszpasterz Apostolstwa ks. Wojciech Bartoszek, mój brat. Podczas spotkania przedstawiłem księżom projekt mojej książki na temat Apostolstwa. Prosiłem ich o konsultacje, dorady i uwagi odnośnie do treści książki. To była naprawdę dobra i twórcza narada. Dziękuję kapelanom za cenne podpowiedzi.

Kolebka Apostolstwa Chorych

Gdy 6 lipca pielgrzymi zdążali na Jasną Górę, a wśród nich grupa moich podopiecznych z Ośrodka dla Osób Niepełnosprawnych Najświętsze Serce Jezusa w Rudzie Śląskiej, gdzie jestem kapelanem, ja sam już byłem w drodze do Holandii. To w Niderlandach powstało Apostolstwo Chorych. Zostało założone w 1925 r. przez holenderskiego ks. L.J. Willenborga (+1945 r.), kapłana diecezji Haarlem-Amsterdam, proboszcza parafii w Bloemendaal. Jednym z podstawowych źródeł do mojej książki są listy do chorych tego holenderskiego kapłana. Jego listy są prototypem miesięcznika „Apostolstwo Chorych”. Listy te złożone są w archiwum Apostolstwa, znajdującym się w Centrum Dokumentacji Katolickiej na terenie znanego i bardzo prężnego Uniwersytetu im. Radbouda w Nijmegen. Parę lat temu, podczas mojej pierwszej wizyty w archiwum, wstępnie zapoznałem się z listami, co umożliwiło mi prace badawcze.

„Bóg żyje w Holandii”

Tym razem przybyłem do Holandii, by dokończyć prace nad książką. Zamieszkałem w domu stałego diakona, Stanisława Kruszyńskiego, Polaka od wielu lat mieszkającego w Holandii. Stanisław pomógł mi wszechstronnie i jestem mu bardzo wdzięczny. Pierwsze kroki w Holandii skierowałem do Archiwum Apostolstwa Chorych w Nijmegen, co pozwoliło domknąć badania nad dokumentami dotyczącymi historii Apostolstwa Chorych. Przede wszystkim analizowałem sprawozdania Zarządu Apostolstwa Chorych. Wielogodzinne rozmowy z diakonem na temat społeczeństwa i Kościoła w Niderlandach pozwoliły mi głębiej zrozumieć specyfikę środowiska, w którym kiedyś powstało i istnieje do dnia dzisiejszego Apostolstwo Chorych. Rozmawialiśmy o wielkiej laicyzacji oraz powszechnej praktyce eutanazji w Holandii, kraju, w którym katolicyzm był niegdyś bardzo silny. Z drugiej strony odkrywałem w tych rozmowach miejsca i środowiska, w których wiara jest współcześnie niezwykle żywa. Dużo czasu poświęciliśmy też dyskusji o kształcie opieki duchowej nad chorymi w holenderskich szpitalach.

Jednym z miejsc, gdzie doświadczyłem żywej wiary, była polska parafia w Rotterdamie, w której posługuje ks. Tadeusz Kozieński SChr. Mogę śmiało powiedzieć, że spotkanie z tą wspólnotą (a było mi dane przez dwie niedziele pomagać w niej duszpastersko) stało się dla mnie czasem jakby kapłańskich rekolekcji.

Innym miejscem, gdzie zobaczyłem głęboką wiarę i zatroskanie o Kościół, było środowisko współczesnego Apostolstwa Chorych w Holandii. 12 lipca spotkałem się bowiem w domu biskupim przy katolickiej katedrze w Haarlem z aktualnymi odpowiedzialnymi za holenderskie Apostolstwo Chorych: z ks. Florisem Bunschotenem, przewodniczącym Apostolstwa oraz ks. Ericem van Teijlingenem, aktualnym moderatorem Apostolstwa. W spotkaniu uczestniczył także jako tłumacz Stanisław Kruszyński. W czasie spotkania wymieniliśmy informacje na temat Apostolstwa Chorych w Holandii i w Polsce. Księża z Haarlem opowiedzieli o swojej działalności: o audycjach dla chorych, realizowanych w holenderskim Radiu Maryja, o przygotowaniach do uruchomienia nowej strony internetowej. Z wielkim szacunkiem wspominali zmarłego niedawno diakona J. Versteega, poprzedniego moderatora, pełniącego swoją funkcję prawie 30 lat. Przywołali jego podstawowe przesłanie. Diakon Versteeg często podkreślał, że chorzy poprzez swoje zjednoczenie z Chrystusem, są podmiotem apostolstwa w Kościele, są duchową „elektrownią”, dającą energię misyjnej działalności Kościoła. W imieniu duszpasterza krajowego ks. Wojciecha, opowiedziałem o najnowszych działaniach Apostolstwa Chorych w Polsce, m.in. o pielgrzymkach chorych oraz o rekolekcjach. Spotkanie miało miejsce dokładnie w czasie trwania rekolekcji Apostolstwa Chorych w Rabce-Zdroju (12-16.07.). Przywołaliśmy także osobę kard. W.J. Eijka, specjalisty z bioetyki. Opowiedziałem, że kardynał jest w Polsce znany m.in. dzięki jego książce pt. „Bóg żyje w Holandii”. Zwróciliśmy też uwagę na fakt zbliżającego się jubileuszu 100-lecia Apostolstwa Chorych w Niderlandach, który przypada w 2025 r. Zarówno holenderscy księża jak i ja (także w imieniu ks. Wojciecha) wyraziliśmy chęć współpracy z okazji nadchodzącego jubileuszu. Oni planują m.in. zorganizowanie jubileuszowej Mszy świętej przy grobie ks. L.J. Willenborga oraz przygotowanie uroczystego Triduum dla chorych. Z naszej strony wspomniałem o wstępnych planach zorganizowania konferencji naukowej w Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Śląskiego oraz o przygotowaniu uroczystej Ogólnopolskiej Pielgrzymki Apostolstwa Chorych na Jasną Górę 6.07.2025 r. z udziałem gości z zagranicy.

Po spotkaniu holenderski Moderator, diakon Stanisław i ja udaliśmy się do położonego niedaleko Haarlem miasta Bloemendaal, miejsca powstania Apostolstwa. Na cmentarzu znajduje się pięknie ulokowany na małym wzniesieniu grób ks. Willenborga. Pomodliliśmy się wspólnie za zmarłego Założyciela. Był to dla mnie wzruszający moment: stanąć przy grobie ks. Willenborga, którego życie i myśl badam naukowo od kilku lat. Spotkanie z holenderskimi duszpasterzami było bardzo twórcze i mobilizujące do dalszej pracy w służbie chorym i na rzecz rozwoju Apostolstwa Chorych, zarówno w wymiarze duszpasterskim, jak i naukowym.

Spotkania z kulturą i nauką

Podczas pobytu w Holandii spotkałem się także, w Utrechcie, z Diederikiem Wienenem, związanym z Instytutem Teologicznym św. Bonifacego w Tiltenbergu. Instytut jest powiązany z Papieskim Uniwersytetem Laterańskim. Diederik Wienen studiował przed laty teologię w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i dlatego też świetnie mówi po polsku. Rozmawialiśmy na temat współpracy w obszarze Apostolstwa Chorych, która mogłaby się wyrażać we wspólnych polsko-holenderskich publikacjach naukowych oraz międzynarodowej konferencji.

Poza pracą naukową nad źródłami zaczerpniętymi z archiwum w Nijmegen, konsultacjami naukowymi, rozmowami na temat chrześcijaństwa w Holandii, dotknąłem wielkiej historii i kultury. W galerii Kröller-Müller w Otterlo mogłem medytować dzieła Vincenta van Gogha, artysty, którego bardzo cenimy w Ośrodku dla osób z niepełnosprawnością umysłową. Ten artysta, naznaczony chorobą natury psychicznej, jest od dawna dla naszego środowiska inspiracją, mobilizującą do stałego rozwoju działalności artystycznej wśród osób niepełnosprawnych. Z kolei w Arnhem odwiedziłem miejsca związane z wielką operacją wojenną Market Garden w 1944 r.: muzeum, cmentarz wojenny oraz miejscowość Driel, w której został upamiętniony bohaterski czyn polskiej Brygady Spadochronowej Generała Sosabowskiego. Po raz kolejny uświadomiłem sobie, czym jest ofiara z życia złożona za „wolność waszą i naszą”. Postawa ofiarnicza, szeroko obecna w historii naszej Ojczyzny, jest stale medytowana i podejmowana przez Apostolstwo Chorych, oczywiście nie w kontekście zagrożeń politycznych, lecz w obliczu cierpień związanych z chorobą i niepełnosprawnościami.

Paryż – miasto na drodze Apostolstwa Chorych z Holandii i Polski

Po prawie dwóch tygodniach pobytu w Niderlandach wyruszyłem do Paryża, pamiętając, że Apostolstwo Chorych krótko po powstaniu szybko przeniknęło do innych krajów, w tym do Francji. To właśnie poprzez Francję Apostolstwo dotarło do przedwojennej Polski, do Lwowa, gdzie rozwinęło się dzięki zaangażowaniu ks. Michała Rękasa. Do Francji przyleciał także ks. Wojciech, sekretarz Apostolstwa Chorych. Zamieszkaliśmy w Seminarium Polskim w Paryżu i prowadziliśmy wspólnie badania naukowe. Podstawowym miejscem pracy była Biblioteka Instytutu Katolickiego w Paryżu. Zapoznawaliśmy się z literaturą dotyczącą eutanazji, społecznych aspektów ostatniej pandemii oraz opieki duchowej nad chorymi. Odwiedziliśmy Bibliotekę Narodową im. F. Mitteranda, w której zgromadzone jest archiwum francuskiego „Apostolstwa Chorych”. Ksiądz Wojciech już parę lat wcześniej pracował w tym archiwum. Tym razem obecność w Bibliotece pozwoliła na sfinalizowanie badań nad francuskim „Apostolstwem”. Wraz z bratem prowadziliśmy rozmowy z duszpasterzami posługującymi w Paryżu na temat posługi wobec chorych. Rozmawialiśmy m.in. z kapłanami pracującymi w polskiej parafii Wniebowzięcia NMP w Paryżu, będącej centrum Polskiej Misji Katolickiej we Francji.

Misja Profesora Jérôme’a Leujene’a

Bardzo twórcze okazały się rozmowy przy stole Polskiego Seminarium. Do Seminarium dociera bowiem wielu zacnych gości. Jednym z gości był m.in. diakon Damien Lejeune, syn słynnego profesora Jerome’a Leujene (+1994 r.), lekarza, genetyka, odkrywcy genetycznej przyczyny Zespołu Downa. Wspominaliśmy postać Profesora, wielkiego obrońcy życia dzieci nienarodzonych, pierwszego przewodniczącego Papieskiej Akademii Życia. Przywołaliśmy fakt, że niestety badania Profesora Leujene’a, wbrew jego intencjom i nastawieniom, przyczyniają się obecnie do eliminowania dzieci z Zespołem Downa w fazie prenatalnej poprzez aborcję eugeniczną. Zastanawialiśmy się wspólnie, co można czynić, by chronić życie dzieci poczętych. Wspominaliśmy wyrok Polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., wzmacniający ochronę życia dzieci nienarodzonych w Polsce. Wspomniałem, że w naszym Ośrodku dla Osób Niepełnosprawnych, przebywa kilkoro podopiecznych z Zespołem Downa. Powiedziałem, że są to osoby zasadniczo bardzo pogodne i pozytywnie nastawione do świata.

W czasie pobytu w Seminarium doświadczyłem także entuzjazmu wiary ludzi młodych. Kilka bowiem grup zdążających na Światowe Dni Młodzieży do Lizbony zatrzymało się właśnie w Polskim Seminarium. Wspólne uczestnictwo we Mszy świętej z ludźmi młodymi było przeżyciem głębokim i radosnym zarazem. Rację miał zatem św. Jan Paweł II, który w Liście do wspólnoty Seminarium Polskiego z okazji 50-lecia jej istnienia napisał, że Paryż jest miejscem, z którego „widzi się cały świat, z którego widać w sposób szczególny Polskę”.

Podczas naszego pobytu w Paryżu okazało się, że w ciężkim stanie zdrowotnym jest Matka Teresa Jasionowicz, była przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu, bardzo zasłużona dla Zgromadzenia oraz całego duszpasterstwa polonijnego. Ostatnie dni życia spędziła w szpitalu, zaopatrzona sakramentami przez przebywającego w Paryżu, ks. Jacka Plecha, proboszcza z Katowic-Podlesia. Wśród czuwających przy odchodzeniu Matki Teresy były jej współsiostry, ks. Krystian Gawron, Rektor Polskiego Seminarium w Paryżu oraz mój brat, ks. Wojciech. Odeszła do Pana 27 lipca otoczona modlitwami.

Kobiety, które ofiarowały swoje życie

Z Paryża udaliśmy się z bratem na wyprawę do dwóch miejsc, w których mogliśmy medytować, na czym polega ofiarowanie swojego życia Bogu. Pierwszym miastem było Lisieux, miejsce życia św. Teresy od Dzieciątka Jezus. W tym roku przypada 150. rocznica urodzin św. Teresy oraz 100-lecie jej beatyfikacji. Nawiedziliśmy przepiękną bazylikę, w której znajdują się relikwie Świętej oraz jej błogosławionych Rodziców. Niezwykłym miejscem okazała się też katedra, w której przed wstąpieniem do Karmelu często przebywała mała Teresa.

Z Lisieux udaliśmy się do miasta Rouen, miejsca śmierci św. Joanny d’Arc. Święta Joanna, nazywana Dziewicą Orleańską, żyła w XV w., była osobą głębokiej wiary, miała doświadczenia mistyczne, oddała swoje życie w obronie ojczyzny – Francji. Niesłusznie oskarżona o herezje wskutek upolitycznionego sądu, spłonęła na stosie właśnie w Rouen. Krótko po śmierci nastąpiła jej pełna rehabilitacja. Odwiedziliśmy średniowieczną katedrę oraz współczesny kościół, stojący w miejscu wcześniejszego kościoła upamiętniającego miejsce męczeństwa św. Joanny.

Co ciekawe, św. Teresa bardzo wzorowała się na bohaterskim życiu św. Joanny. Znane jest zdjęcie Teresy w stroju Joanny. A Francuzi bardzo kochają obydwie młode kobiety, św. Joannę z XV w., która zginęła, mając 19 lat oraz św. Teresę z XIX w., która zmarła, mając 24 lata. Joannie stawiają pomniki, a Teresę czczą w licznych figurach, obrazach, znajdujących się w wielu francuskich świątyniach.

Banneux – miejsce dla chorych

W drodze powrotnej do Polski zatrzymaliśmy się w niezwykłym miejscu, w Banneux – jednym z dwóch belgijskich sanktuariów. Tam w 1933 r., Matka Boża objawiła się 13-letniej Marietcie, przedstawiając się jako NMP od Ubogich. Jest to sanktuarium, do którego często pielgrzymują ludzie chorzy. Z materiałów archiwum w Nijmegen dowiedziałem się, że było ono odwiedzane niejednokrotnie przez holenderskie Apostolstwo Chorych. My przybyliśmy na czas nabożeństwa dla chorych, o godz. 15.00. Mogliśmy zatem wziąć udział we wspólnej modlitwie z chorymi, prowadzonej w trzech językach (po francusku, po flamandzku oraz po niemiecku). Na zakończenie przyjęliśmy wraz w chorymi błogosławieństwo sakramentalne, udzielone na sposób lourdzki. Błogosławieństwo to poprowadziło nas do domu.

Grób ks. Michała Rękasa

Zakończyliśmy naszą wyprawę w Katowicach, odwiedzając na cmentarzu przy ul. Francuskiej grób ks. Michała Rękasa, założyciela polskiego Apostolstwa Chorych. Trzy tygodnie wcześniej modliłem się przy grobie ks. Wawrzyńca Willenborga, założyciela holenderskiego Apostolstwa Chorych, w Bloemendaal. Poprosiliśmy ich obydwu o wstawiennictwo w pracach duszpasterskich i naukowych na rzecz Apostolstwa. Ksiądz Wojciech pragnie kontynuować posługę, umacniając wspólnotę Apostolstwa Chorych oraz wspierając duszpasterstwo chorych. Ja z kolei planuję, z pomocą łaski Bożej, sfinalizować prace nad książką o Apostolstwie Chorych. Książka będzie miała prawdopodobnie tytuł „Apostolstwo Chorych. 100-letnie doświadczenie duchowe – Podstawy teologiczne – Perspektywy pastoralne”.


Zobacz całą zawartość numeru ►

Autorzy tekstów, Ks. Bartoszek Antoni, Miesięcznik, Numer archiwalny, 2023nr10, Z cyklu:, Skarb historii

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024