Dotknąć Jezusa
We wspomnienie św. Judy Tadeusza, jednego z Apostołów, Ewangelia prowadzi nas przez tekst opisujący wybór pierwszych uczniów i wspomina przy okazji, że do Jezusa przychodziły tłumy. Niektórzy chcieli Go dotknąć.
zdjęcie: Loft Gallery
2023-10-27
Komentarz do fragmentu Ewangelii Łk 6, 12-19
XXIX tydzień zwykły
W starożytności nie brakowało różnego rodzaju uzdrowicieli, którzy posługiwali się magicznymi sztukami, zaklęciami, czy podawali się za kogoś niezwykłego. Bardzo często budzili ogromny respekt innych ludzi. Wówczas jeszcze nie była wyodrębniona medycyna jako osobna dziedzina wiedzy, wszystko było połączone ze sobą i stanowiło jednolitą wiedzę o człowieku, gromadzącą w sobie dane z różnych dyscyplin. Niektóre z takich osób tylko udawały, że cokolwiek wiedzą na temat ludzkich chorób i problemów, ale inni dociekali z pełnym zaangażowaniem, jak można pomagać w sytuacjach kryzysu.
Kimś zupełnie innym był Jezus. Wielu odkryło w Nim Mesjasza, czyli Bożego Syna, który przyszedł na ziemię, aby odkupić ludzkość z grzechu, a oprócz tego używał swojej mocy i łaski do pomocy w sprawach doczesnych. Ci, którzy w Niego uwierzyli, jak podaje Ewangelista Łukasz, chcieli Go dotknąć. Musieli przeciskać się przez tłumy, aby móc być tak blisko, by nastąpił kontakt fizyczny. Wówczas miało to wymiar uzdrawiający, a dzisiaj uczy nas i zachęca, by chcieć dotknąć Jezusa. Jak mogę Go poznać? Gdzie mogę Go spotkać? Jak mogę nawiązać z Nim relację tak bliską, by czuć, że dosłownie jest przy mnie? Te pytania powinny nas zawsze nurtować. Odpowiedziami na nie mogą być wspomnienia z przeszłości, kiedy nasza wiara była szczególnie mocna i zaangażowana. Powtórzenia tych momentów bardzo potrzebujemy, aby móc cieszyć się nie tylko wykonanymi i przeżytymi obrzędami religijnymi, ale także żywą obecnością Jezusa w naszym życiu.
