Przywołał tych, których chciał
Wiara jest łaską, której Jezus nam udziela, a naszym zadaniem, którzy nazywamy się wierzącymi, jest otwarcie na tę łaskę, przyjęcie nauki Chrystusa. Jezus nas wybrał i obyśmy nie zaprzepaścili tej łaski.
zdjęcie: Loft Gallery
2024-01-19
Komentarz do fragmentu Ewangelii Mk 3,13-19
II tydzień zwykły
Pan Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których sam chciał. Wybrał tych, których znał już jakiś czas, znał ich wiarę, oddanie, posłuszeństwo. Przed wybranymi Jezus postawił wiele zadań, oni będą kontynuowali Jego dzieło na ziemi, gdy zostanie skazany na śmierć i potem, gdy zostanie wzięty do Nieba. Wybór Dwunastu to symboliczny, pierwszy krok do ustanowienia Ludu Bożego. Skoro Jezus znał tych Dwunastu, to dlaczego wybrał Judasza, który Go zdradził? Judasz nie skorzystał z łaski wyboru przez Pana.
W tym miejscu można zacytować znane powiedzenie, że Jezus nie powołuje zdolnych, ale uzdalnia powołanych. Wiara jest łaską, której Jezus nam udziela, a naszym zadaniem, którzy nazywamy się wierzącymi, jest otwarcie na tę łaskę, przyjęcie nauki Chrystusa. Jezus nas wybrał i obyśmy nie zaprzepaścili tej łaski. O pierwszych chrześcijanach mówiono „patrzcie jak Oni się miłują”. My chrześcijanie żyjemy w tym bardzo zróżnicowanym świecie, jesteśmy obserwowani i często prześladowani. Czy o nas katolikach można powiedzieć, „jak Oni się miłują, jak Oni miłują swojego Boga?”.
Marek Ewangelista pisze, że Jezus wyszedł na górę i przywołał do siebie tych, których chciał. Wiele ważnych zdarzeń, opisywanych na stronach starego Testamentu, miało miejsce na górze, chociażby przekazanie Mojżeszowi Tablicy z Przykazaniami. Góra, wejście na górę, jest symbolem pewnego trudu. Im bliżej jesteśmy wierzchołka góry, im bliżej jesteśmy Jezusa tym trudniej, bo zły duch działa i za wszelką cenę chce zniszczyć naszą wiarę. Co więc mamy robić, by stać blisko Jezusa? Módlmy się nieustannie.
