Wspomnienie obchodów Światowego Dnia Chorego w tyskiej parafii
10 lutego br. w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tychach-Paprocanach miały miejsce obchody XXXII Światowego Dnia Chorego. Przeżyciami z tego dnia dzieli się s. Berchmansa, elżbietanka.
2024-02-26
Nasza parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Tychach-Paprocanach przeżywała Światowy Dzień Chorego już w sobotę, 10 lutego 2024 r. Uroczysta Msza święta zgromadziła pokaźną liczbę wiernych. Ksiądz proboszcz Tomasz Maciąg w homilii przybliżył wiernym znaczenie tego dnia oraz wyjaśnił, czym jest sakrament chorych, do którego przyjęcia zachęcał. W tym miejscu muszę wspomnieć, że w ostatnim dniu starego roku (2023) w trakcie przedstawiania statystyki duszpasterskiej, ksiądz proboszcz podał liczbę osób zmarłych w 2023 r., zaopatrzonych sakramentem chorych. Już wtedy zachęcał, aby rodzina była bardziej wyczulona na to, aby starszych wiekiem i schorowanych domowników zachęcać do przyjęcia sakramentu namaszczenia chorych. W Dniu Chorego ksiądz proboszcz szczególnie wyjątkowo zachęcał, by przyjąć ten sakrament. Gdy następnie udzielał tego sakramentu, wierni przystępowali dwójkami, lecz wydawało się, że ta kolejka nie ma końca – tak wiele było przystępujących. Każdy wierny otrzymał pamiątkowy obrazek, z prośbą, by następnego dnia przynieść kartkę z imieniem, nazwiskiem i adresem, aby można było dokonać odpowiedniego wpisu do Księgi Sakramentu Chorych. Na koniec Mszy świętej każdy uczestnik Eucharystii otrzymał indywidualne błogosławieństwo Najświętszym Sakramentem, tzw. błogosławieństwo lourdzkie. Było to ogromne przeżycie dla każdego. Dopełnieniem była modlitwa w intencjach Ojca świętego, by otrzymać odpust zupełny.
Od stołu eucharystycznego wszyscy zostali zaproszeni do stołu do parafialnej kawiarenki na krepla (na pączka), by tam podzielić się swoją radością. Ja, która jestem członkiem Apostolstwa Chorych od 1997 r. jeszcze w tak wielkim i uroczystym gronie nie przeżywałam tego dnia. Tyle osób! Radość i zdziwienie, że tyle osób pragnęło przyjąć ten sakrament i uczestniczyć w obchodach Światowego Dnia Chorego we wspólnocie parafialnej. Były osoby o kulach, z chodzikami, chorzy prowadzeni przez bliskich, starsi, w średnim wieku i młodsi. Wszyscy zostali umocnieni łaską tego sakramentu. Bogu niech będą dzięki za słowa kapłana, który poruszył ich serca i za wiarę tych ludzi! Mnie także wydarzenie to wzmocniło duchowo, a fakt, że ludzie pragną iść przygotowani na spotkanie z Panem i dają świadectwo swojej wiary, napełnił mnie prawdziwą, wewnętrzną radością.