O prześladowaniu, udręce i tęsknocie

Bóg jest wierny obietnicy bycia przy człowieku. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 143.

zdjęcie: Canstockphoto.pl

2024-07-02

Psalm 143 jest modlitwą błagalną, indywidualną lamentacją. W Psałterzu jest on ostatnim z siedmiu psalmów, zwanych „psalmami pokutnymi” (Ps 6; 32; 38; 51; 102; 130; 143). W tradycji chrześcijańskiej towarzyszy człowiekowi zmagającemu się z własną grzesznością. Zamyka też mały, jednorodny zbiór psalmów będących indywidualną skargą na nieprzyjaciół (Ps 140 – 143).

Utwór ten składa się z dwóch głównych części: I. Pełna niepokoju prezentacja trudnej sytuacji psalmisty (wersy 1b-6); II. Błaganie o uwolnienie z tej sytuacji (wersy 7-12). W oglądzie bardziej szczegółowym wyróżniamy: I.1. Prośba o wysłuchanie modlitwy oraz prośba o miłosierdzie (wersy 1b-2); I.2. Lament nad postępowaniem nieprzyjaciół i opis stanu ducha psalmisty (wersy 3-4); I.3. Tęsknota psalmisty za Bogiem, wzmocniona rozpamiętywaniem wydarzeń z przeszłości (wersy 5-6); II.1. Prośba o uwolnienie od nieprzyjaciół (wersy 7-9); II.2. Prośba o życie zgodnie z wolą Bożą (wersy 10-11). II.3. Ponowna prośba o uwolnienie od nieprzyjaciół (wers 12).

Nagłówek przypisuje psalm królowi Dawidowi (wers 1a). Łacińska Wulgata (przekład dokonany przez św. Hieronima) zawiera ponadto informację, że powstał on w czasie buntu syna króla Dawida – Absaloma (zob. Druga Księga Samuela 15, 1 – 19, 11). Liczne analogie tego psalmu do innych psalmów przenoszą jednak datację jego powstania na czas późniejszy, zasadniczo na okres po niewoli babilońskiej.

Psalmista cierpi. W przeżywanym bólu woła do Jahwe (wers 1; Ps 28, 2). Prosi, by Bóg z uwagą wsłuchał się w jego błaganie. Tego rodzaju prośba, która w niektórych psalmach otrzymuję obrazową formę nachylenia Bożego ucho w stronę wołającego (np. Ps 17, 6; 31, 3), podkreśla że psalmista ma coś ważnego do przekazania Bogu lub, że jest mu szczególnie trudno w obecnej sytuacji.

Orant odwołuje się do dwóch przymiotów Boga. Pierwszy z nich dotyczy Bożej wierności (stałości), a drugi sprawiedliwości (wers 1). Pomimo różnych postępowań człowieka, Bóg jest przy człowieku, co w rozumieniu Izraelitów oznacza Jego wierność przymierzu, które zawarł z narodem wybranym. Wierność ta „nie pozwala” Bogu porzucić swojego ludu, chociaż lud ten wielokrotnie porzucał swojego Boga. Prawda ta ośmiela psalmistę do intensywnego wołania o Bożą pomoc. Przywołuje również sprawiedliwość Boga, ale wobec niej nie ma już takiej śmiałości, dlatego prosi by nie musiał stawać wobec Boga jako sędziego (wers 2). Wie dobrze, że wobec Niego nikt nie jest sprawiedliwy (zob. Księga Hioba 9, 32; 14, 3; 22, 4; Księga Izajasza 3, 14).

Wersy 3-4 wyjaśniają, dlaczego orant tak mocno prosi Boga, by go wysłuchał (wers 1). Wers 3 opisuje wieloaspektowy proces ataku na psalmistę. Nie podaje on żadnych szczegółów, ale metaforycznie opisuje to, co się z nim stało. Żyje w ciągłym wewnętrznym napięciu / lęku („prześladowanie duszy”), czując się powalonym na ziemię i jak trup wtrąconym w ciemności (zob. Ps 7, 6; 88, 4-7. 11-13). Ciemność ta to także odzwierciedlenie stanu ducha, któremu pomimo wcześniejszego doświadczenia żywej wiary, przychodzi zmagać się z poczuciem opuszczenia, zapomnienia przez Boga. Kiedy to w życiu wiary nic nie raduje, a w dodatku pojawia się wrażenie jakoby ktoś chciał zabrać nawet samą wiarę. Konsekwencją jest stan opisany w wersie 4 (słabnie duch, drży niespokojnie serce, które jakby pragnęło przestać bić). Wyziębione serce pozbawia człowieka Bożego ciepła. Stan ten znała św. Matka Teresa z Kalkuty: Mówią mi, że Bóg mnie kocha – jednak rzeczywistość ciemności i chłodu, i pustki jest tak wielka, że nic nie porusza mojej duszy (Matka Teresa. „Pójdź, bądź moim światłem.” Prywatne pisma „Świętej z Kalkuty”. Oprac. i kom. B. Kolodiejchuk, przekł. M. Romanek, Kraków 2008, s. 256).

Psalmista próbuje sobie pomóc. Wtedy, kiedy nic nie jest dobrze stara się przypomnieć sobie ten czas, kiedy wszystko było dobrze, czyli on i jego rodacy doświadczali bezpośrednich, cudownych, opiekuńczych ingerencji Boga (wers 5; Ps 22, 5; 77, 6.12-13). Z tego sposobu postępowania psalmisty warto korzystać i dzisiaj, kiedy doświadcza się np. strapienia duchowego (nie doświadcza się obecności Boga, nic nie raduje w praktykach religijnych i nic do nich nie pociąga). Czasem, jedynie co wtedy pozostaje, to intelektualnie powrócić do tych chwil we własnym życiu, kiedy przeżywało się pociechy duchowe, a Bóg był tak blisko, że można było duchowo Go dotknąć. Odniesienie do tych dobrych doświadczeń z przeszłości, ma umocnić obolałą nadzieję – teraźniejszość, chociaż trudna, nie musi jednak oznaczać bezradnej samotności. Ten, który działał w przeszłości, może zaradzić i w teraźniejszości temu, co obecnie tak intensywnie boli. Bóg w swoim byciu przy człowieku jest niezmienny (zob. Ps 102,28).

Orant, chociaż duchowo powalony na ziemię i skrajnie osłabiony (wersy 3-4), tęskniąc za Bogiem wyciąga ku Niemu swoje ręce (wers 6). Gest ten w języku Biblii wyraża modlitwę (zob. Księga Izajasza 1, 15; Księga Lamentacji 1, 17; Pierwszy List do Tymoteusza 2, 8), a w języku symboliki może on wskazywać na wewnętrzność wolność modlącego się, który nie uwikłał się w żadne zło i nic nie związało jego rąk. Przy tym geście odsłonił także swoją tęsknotę za Bogiem. Uczynił to za pomocą obrazu wyschłej ziemi pragnącej wody. Bóg jest źródłem życia (zob. Ps 36, 10; 63, 2).

Psalmista jest już u kresu sił, jego duch przygasa, dlatego prosi Boga o szybką interwencję. Szereg błagań, jakie kieruje do Jahwe rozpoczyna od prośby, by nie skrywał On przed nim swojego oblicza (wers 7; Ps 13, 2; 69, 18; 102, 3). W Biblii obraz ten zawiera przesłanie dotyczące osamotnienia człowieka, gdyż nie był on wierny Bogu i Jego przykazaniom. To także plastyczny opis reakcji Boga na ludzkie zło (zob. np. Księga Powtórzonego Prawa 31, 17-18; 32, 20; Księga Izajasza 64, 6). Orant cały czas jest wierny Bogu i Jemu ufa. Nie chce już żyć w ciemności (zarówno tej fizycznej, jak i duchowej), dlatego prosi, by o poranku mógł doznać łaskawości (przychylności) Boga (wers 8ab). Poranek to czas początku, nadziei na coś nowego, lepszego. To czas szczególnego spotkania z Bogiem w modlitwie (zob. np. Ps 5, 4; 88, 14) oraz najlepszy czas, by wyruszyć w drogę (zob. np. Księga Rodzaju 21, 14; 24, 54; 26, 31). Psalmista może mieć nadzieję na realizację każdego z tych niesprzecznych z sobą działań, tym bardziej, że w wersie 8cd prosi o wskazanie drogi gdzie pójść, albo w znaczeniu alegorycznym jak najlepiej przejść drogę zwaną życiem. Aktualnym na niej problem są jego nieprzyjaciele. Bez Bożej ochrony nie da rady jej przejść (wers 9).

Orant nie chce iść drogą po swojemu, ale według woli Bożej (wers 10ab). Wyznanie to zakłada pełne zaufanie Bogu, że właściwie poprowadzi On człowieka drogą życia, a przewodnikiem po niej będzie „dobry duch” Boga (wers 10cd). Wyrażenie to eksponuje pełną dobroci i mądrości obecność Boga przy człowieku (zob. Ps 51, 13; Księga Nehemiasza 9, 20). Droga życia przeżywana z Bogiem nie jest wędrowaniem bez doświadczenia cierpienia, ale w tym wspólnym wędrowaniu, pomimo zmagań z cierpieniem, życie staje prostsze, co psalmista ujął przez wyrażenie „równa ziemia” (10d).

Modlący się odwołuje się do Bożego imienia, które przytacza – Jahwe (wers 11). To dosyć częsta praktyka w Psałterzu (zob. Ps 23, 3; 25, 11; 31, 4; 106, 8; 109, 21), stosowana by podkreślić Boże miłosierdzie, opiekę i życzliwość Boga wobec człowieka. Imię to gwarantem stałości relacji Boga do grzesznego i niejednokrotnie niewiernego człowieka.

Zamknięcie psalmu (wers 12), to ponowna prośba oranta o zniszczenie jego przeciwników, czyli tych wszystkich, którzy nękają jego duszę. Oczywiście tego rodzaju prośba jest związana z ówczesną formą odpłaty, która kształtowała myślenia ludzi w czasach psalmisty. W rozumieniu szerszym wers ten może podkreślać, że jest Ktoś, kto potrafi zaradzić czemuś, co aktualnie przerasta możliwości człowieka. Tego rodzaju spojrzenie wynika z nadziei i trzymania się Boga, co psalmista podkreślił przez sformułowanie „jestem Twoim sługą”.

Na charakter pokutny tego psalmu w znacznej mierze wpływa interpretacja wersu 2. Może ona bowiem dotyczyć ogólnej prawdy o grzeszności, niegodności człowieka wobec Boga (co akcentują zwłaszcza teksty z Księgi Hioba 9, 32; 14, 3; 22, 4), ale też wyrażać osobistą grzeszność psalmisty, który poczuwa się do winy, a przez wersy 10-11 prosi o wprowadzenie go na właściwą drogę życia (z której mógł wcześniej zejść) oraz o uwolnienie z udręk jego duszy. Udręki te mogły potęgować się wskutek narastającego poczucia winy. Nauczony doświadczeniem własnych grzechów chce już żyć według woli Bożej. W tym kluczu interpretacyjnym przywoływani przez oranta nieprzyjaciele mogli zaistnieć ze względu na wcześniejsze jego złe postępowanie. Grzech przysparza człowiekowi wrogów.

Wers 2 tego psalmu posłużył Apostołowi Pawłowi w wykładni o niemożliwości usprawiedliwienia (zbawienia) człowieka przez uczynki Prawa Starego Testamentu – zob. List do Rzymian 3, 20; List do Galatów 2, 16.


Zobacz całą zawartość numeru

Autorzy tekstów, Ks. Wilk Janusz, Miesięcznik, Numer archiwalny, 2024nr07, Z cyklu:, Biblijne co nieco

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024