Wspomnienie o śp. dr. Jacku Kozakiewiczu
Doktor Jacek Kozakiewicz mimo wielu obowiązków znajdował czas na ważne rozmowy, na uhonorowanie i docenianie innych. Spotykałam Go na konferencjach dotyczących opieki i medycyny paliatywnej, gdzie zawsze doceniał i dziękował za zaangażowanie innych w służbę człowiekowi choremu.
2024-07-03
Może niewielu wie, że dr Jacek Kozakiewicz był jednym z członków założycieli Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich, które zostało powołane na Jasnej Górze 11 lutego 1994 roku. Był bardzo zaangażowany w działalność odrodzonego Samorządu Lekarskiego także jako prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Katowicach i wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, a to zaangażowanie rozumiał i realizował jako współpracę z różnymi środowiskami i stowarzyszeniami, pielęgnowanie tradycji, szacunek dla starszych, troska o młodszych i dbanie o nieustanny rozwój – wszystko dla dobra tak społeczności lekarskiej, jak i ogółu społeczeństwa. Bywał często na spotkaniach lekarzy katolickich i Duszpasterstwa Służby Zdrowia, nie pamiętam aby kiedykolwiek brakowało Go w katowickiej katedrze na październikowej Pielgrzymce Służby Zdrowia z okazji św. Łukasza.
Jako prezes i wiceprezes Oddziału Wojewódzkiego w Katowicach (później Oddziału Śląskiego) Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich współpracowałam z Panem Doktorem m. in. przy organizowaniu konferencji i sympozjów na tematy etyczne w medycynie. Szczególnie zachowałam w pamięci sytuację z przełomu 1996/1997 roku. Po nowelizacji ustawy „O planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży” przywracającej możliwość przerwania ciąży praktycznie „na życzenie”, Abp. Damian Zimoń, Duszpasterz Służby Zdrowia ks. Bogdan Biela i ja – prezes Oddziału KSLP w Katowicach wystosowaliśmy Apel do Lekarzy i wszystkich Pracowników Służby Zdrowia o przeciwstawienie się złemu prawu i nie unicestwianie poczętego życia. Apel został szeroko rozpowszechniony na Śląsku. Okazało się, że wszystkie (42) Oddziały Ginekologiczne województwa Katowickiego odmówiły wykonywania aborcji. Wywołało to oczywiście medialną burzę. Redaktor Kamil Durczok zaprosił dr Jacka Kozakiewicza (wtedy Lekarza Wojewódzkiego) oraz mnie do swojego programu Obserwatorium. W założeniu i zgodnie z formułą programu, dwóch lekarzy (lekarz reprezentujący wojewodę i lekarz ze stowarzyszenia lekarzy katolickich) powinni byli być po przeciwnych stronach barykady a dwaj dziennikarze neutralni. Tych dwóch dziennikarzy o poglądach niby neutralnych a w praktyce proaborcjnych, przepytywało nas w tym temacie. Ku zdziwieniu redaktora Durczoka i nieukrywanej złości szczególnie jednego z dziennikarzy byliśmy z Dr Jackiem po jednej stronie – za życiem.
Doktor Jacek Kozakiewicz mimo wielu obowiązków znajdował czas na ważne rozmowy, na uhonorowanie i docenianie innych. Spotykałam Go na konferencjach dotyczących opieki i medycyny paliatywnej, gdzie zawsze doceniał i dziękował za zaangażowanie innych w służbę człowiekowi choremu. Zaszczycał także swoją obecnością jubileusze Hospicjum Chorzowskiego, którego lekarzem jestem.
Drogi Jacku! Dziękuję za wszelkie dobro, błędy i niedoskonałości nieobce żadnemu człowiekowi, oddaję Bożemu Miłosierdziu i modlę się dla Ciebie o radość NIEBA.