Czy mogłabym o sobie tak powiedzieć? Bo jeśli chcę naśladować Chrystusa, chcę być jedno z Nim, to powinnam gorliwie dbać o Boży dom.
„Błogosławieni są raczej ci, którzy słuchają słowa Bożego i go przestrzegają”.
„Tak Bóg umiłował świat, że Syna Swego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”.
Jeśli idziemy za Jezusem, służymy Mu, to On pokazuje nam Ojca i prowadzi nas do Ojca. I tak jak Jezus, w każdym miejscu i w każdej sytuacji możemy stale przebywać w obecności Boga. To zmienia perspektywę z doczesnej na wieczną!
Po zmartwychwstaniu Jezusa i po zesłaniu Ducha Świętego nauczanie, które próbowano zagłuszyć, wymazać, zniszczyć, było głoszone „na dachach”, przepowiadane w całym ówczesnym świecie i do dnia dzisiejszego jest głoszone nadal – i to jest teraz nasze, Jego uczniów, zadanie.
Doktor Jacek Kozakiewicz mimo wielu obowiązków znajdował czas na ważne rozmowy, na uhonorowanie i docenianie innych. Spotykałam Go na konferencjach dotyczących opieki i medycyny paliatywnej, gdzie zawsze doceniał i dziękował za zaangażowanie innych w służbę człowiekowi choremu.
Panie, spraw, abym jak Twoja Matka była słuchaczką i uczennicą Twojego Słowa. Abym rozważała je w sercu, a jeśli nie rozumiem, niech mam nadzieję, że kiedyś mi wszystko wyjaśnisz...
Im lepiej będziemy poznawać Jezusa, im więcej będziemy Go kochać, tym bardziej będziemy świadomi ogromnego daru jakim jest Jego miłość, Jego zbawcza ofiara. Wobec tej MIŁOŚCI każdy inny dar blednie.
Czyż to nie jest opis naszego życia? Doświadczamy Jego cudownej opieki, troski, miłości. Pragniemy Jego obecności i tęsknimy, gdy Go przy nas nie ma także – albo przede wszystkim – w chwilach trudnych.
Jak różna może być modlitwa! Dlaczego się modlę? Na czym skupiam uwagę na modlitwie? Czy wiem z Kim i dlaczego się spotykam?