Cenniejsze od życia

Komentarz do fragmentu Ewangelii Mt 14, 1-12
!7. Tydzień zwykły

Historia, jaką dziś opowiada nam Ewangelista a zarazem Apostoł naszego Pana Jezusa Chrystusa - św. Mateusz, to jedna z najbardziej dramatycznych historii opisanych w Nowym Testamencie. To historia okrutnej śmierci, jaką występni zgotowali niewinnemu. Prorok - Jan Chrzciciel zapłacił ogromną cenę za wierność głoszonej przez siebie Prawdzie. Zapłacił najpierw uwięzieniem, a w końcu własnym życiem, ponieważ nie zgodził się milczeć wobec zła, zaś brak moralności ośmielał się nazywać grzechem.

Historia świata, także tego, który znamy, współczesnego nam, roi się od podobnych przypadków, i aż nazbyt często wydaje się, że zło tryumfuje nad dobrem. Każdego dnia w różnych zakątkach świata jedni pozbawiają życia, czci, czy choćby dobrego imienia drugich, tylko dlatego, że ośmielają się odważnie demaskować zło i bezkompromisowo służyć dobru.

Święty Jan Chrzciciel, człowiek, który z wielką skromnością mówił o sobie, iż jest tylko „głosem wołającego na puszczy”, wybrał dla siebie trudną i niepopularną drogę: wzywał ludzi do nawrócenia i do moralnej odnowy, nie zważając na ich społeczną pozycję i posiadaną władzę, której mogli użyć przeciwko niemu. Zapewne liczył się z konsekwencjami. Musiał mieć świadomość, że w chwili konfrontacji nie uratuje swego doczesnego życia. Tak też się niestety stało. W wyniku misternej intrygi kobiety, która nie chciała słuchać prawdy o własnych występkach – został ścięty.

Można zadać pytanie, czy było warto? A może byłoby lepiej, już nie mówiąc o tym, że bezpieczniej, "ugryźć się w język" i w porę zamilknąć, spuszczając zasłonę milczenia na królewskie grzechy? Bo przecież czy jest coś cenniejszego od życia?

Na to pytanie od ponad 2 tysięcy lat odpowiadają jasno setki tysięcy męczenników za wiarę. Tak, warto. Bo od życia - tu i teraz - cenniejsze jest życie wieczne.

 

Autorzy tekstów, Dajmund Danuta, Rozważanie, Komentarz do ewangelii