Innej Ewangelii nie ma
Zabezpieczeniem przed współczesnymi zafałszowaniami Ewangelii jest uważne czytanie całego Pisma świętego, szczególnie ksiąg Nowego Testamentu. Potrzebne jest też dokładnie studiowanie Katechizmu Kościoła katolickiego, gdzie zawarte jest całe nauczanie Kościoła.
2024-10-07
Komentarz do fragmentu Ewangelii Łk 10, 25-37
XXVII tydzień zwykły
Święty Paweł w Liście do Galatów, którego fragment dziś czytamy, przestrzega przed zafałszowaniem Ewangelii. Apostoł pisze: „Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową”. Trwa dyskusja wśród biblistów, przed jakimi fałszerstwami Paweł faktycznie przestrzegał. Jedni twierdzą, że przestrzegał przed tymi, którzy sądzili, że po to, by zostać uczniem Chrystusa nie wystarczy wiara i chrzest, ale że potrzebne jest przyjęcie przepisów Starego Prawa, w tym znaku obrzezania. Inni twierdzą, że Paweł przestrzegał przed wyznawcami tzw. wczesnej gnozy, którzy twierdzili, że Jezus był tylko człowiekiem o wielkiej inteligencji, na którego podczas chrztu w Jordanie zstąpił Duch. W naprawdę mocnych słowach Paweł formułował swoje przestrogi: „Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą od nas otrzymaliście – niech będzie przeklęty!”. Wypowiada wręcz klątwę nad tymi, którzy fałszują Ewangelię.
Czy dzisiaj grożą nam zafałszowania Ewangelii? Odpowiedź brzmi niestety pozytywnie. Możliwych fałszerstw jest naprawdę wiele. Tylko na jedno – mocno rozpowszechnione dziś – zafałszowanie Ewangelii zwrócimy tu uwagę. A mianowicie, chodzi o tak zwany horyzontalizm. Błąd ten polega na tym, że niektórzy wiarę chrześcijańską sprowadzają jedynie do troski o drugiego człowieka. W tym ujęciu istotą chrześcijaństwa jest jedynie pomaganie bliźnim, działalność charytatywna, ale także troska o ekologię, o pokój na świecie, o zdrowie publiczne. To bardzo płaskie podejście do religii, płaskie jak płaski jest horyzont, dlatego to zafałszowanie nazywa się horyzontalizmem. Nie ma tutaj odniesienia do nieba, które jest ponad horyzontem. Chrześcijaństwo bez Boga.
Tak jak w innych zafałszowaniach problemem jest to, że zwolennicy horyzontalizmu próbują powoływać się na tekst Ewangelii, przy czym czynią to w sposób zafałszowany. Na rzecz horyzontalizmu może na przykład przemawiać przypowieść o dobrym Samarytaninie z dzisiejszej Ewangelii. Przedstawiciele horyzontalizmu powiedzą: pomagaj bliźnim jak Samarytanin, a na pewno będziesz dobrym chrześcijaninem, wiara w Boga – powiedzą – nie jest tu istotna, bo w samej przypowieści nie ma nic ani o Bogu, ani o wierze w Boga. Fałszerstwo horyzontalizmu oraz błędy wielu innych dawnych i współczesnych herezji bierze się z tego, że Ewangelię czyta się wyrywkowo, fragmentarycznie, dostosowując ją do własnych przekonań i potrzeb.
Odpowiedzią na zafałszowanie horyzontalizmem jest dokładne i pełne przeczytanie dzisiejszej Ewangelii. Uczony w Prawie, zmobilizowany przez Jezusa, wskazuje na dwa najważniejsze przykazania. Najpierw wymienia przykazania miłości Boga, a następnie przykazanie miłości bliźniego: „Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak siebie samego”. Jezus potwierdza trafność wypowiedzi uczonego: „Dobrze odpowiedziałeś. To czyń, a będziesz żył”. Przypowieść o dobrym Samarytaninie, która pojawia się w drugiej części dzisiejszej Ewangelii, jest rozwinięciem i wyjaśnieniem przykazania miłości bliźniego. Istotą chrześcijaństwa jest postawienie Boga na pierwszym miejscu w swoim życiu. Wyraża się to w wierze w Boga i miłości do Niego, przekraczającej wszystkie inne wartości. Oczywiście sama wiara w Boga i miłość do Niego bez miłości bliźniego też byłaby zafałszowaniem. Dlatego w Nowym Testamencie jest wiele miejsc, które potwierdzają, że z wiary i miłości do Boga powinna wypływać miłość bliźniego.
Ważne jest zatem, by nie wpadać w żadne skrajności. Zabezpieczeniem przed współczesnymi zafałszowaniami Ewangelii jest uważne czytanie całego Pisma świętego, szczególnie ksiąg Nowego Testamentu. Potrzebne jest też dokładnie studiowanie Katechizmu Kościoła katolickiego, gdzie zawarte jest całe nauczanie Kościoła. Ani do Pisma świętego, ani do Katechizmu nie można podchodzić wybiórczo. Gdyby tak się działo, to łatwo zbłądzić, a przed tym przestrzega dziś św. Paweł.
We wspomnienie Matki Bożej Różańcowej patrzymy na Maryję. Ona na pierwszym miejscu stawiała Boga i Jego słowo, któremu była posłuszna. Jest to szczególnie widoczne w scenie zwiastowania. Z wiary Maryi i posłuszeństwa słowu Boga wypływa Jej postawa służby, co uwidoczniło się w Jej służbie i pomocy wobec krewnej Elżbiecie. W życiu Maryi ze sceny zwiastowania, czyli bezwarunkowego otwarcia na Boga, wypływa scena nawiedzenia, czyli konkretne otwarcie na bliźniego w potrzebie. Różaniec, który odmawiamy w październiku, pogłębia naszą wiarę i miłość do Boga, a równocześnie jest wyrazem naszej troski o bliźnich. Przecież w czasie różańca modlimy się w wielu intencjach dotyczących naszych bliźnich. Kto odmawia różaniec, ten na pewno nie wpadnie w błąd horyzontalizmu.