Strzeżmy się obłudy

Czy i do nas, współczesnych katolików ta Ewangelia przemawia? Oczywiście. Czy w naszym udziale w obrzędach religijnych nie ma wielu pozorów, a nie prawdziwej, głębokiej wiary i uwielbienia dla Pana? Czy nie zdarza się tak, że uczestniczymy w uroczystościach religijnych, bo tak wypada, bo spotkamy innych, którzy nas zobaczą, bo to jest dobrze widziane?

zdjęcie: Loft Gallery

2024-10-15

Komentarz do fragmentu Ewangelii Mt 11, 37-41
XXVIII tydzień zwykły

Dzisiejszy fragment Ewangelii pokazuje kolejną scenę z życia Jezusa, kiedy to zostaje zaproszony przez faryzeusza na obiad. Należy przypuszczać, że zaproszenie to nie było podyktowane przyjaźnią, ale chęcią kolejnego sprawdzenia Jezusa i przyłapania Go na nieznajomości Pisma. Nie wiadomo czy podano mu misę z wodą czy czekano aż sam się upomni.

Jezus nie obmył rąk, gdy przystąpił do jedzenia i to było powodem zdziwienia faryzeusza, ale też słów Jezusa o niegodziwości faryzeuszy, dbaniu o sprawy zewnętrzne, a nie o rozwój duchowy.

Czy i do nas, współczesnych katolików ta Ewangelia przemawia? Oczywiście. Czy w naszym udziale w obrzędach religijnych nie ma wielu pozorów, a nie prawdziwej, głębokiej wiary i uwielbienia dla Pana? Czy nie zdarza się tak, że uczestniczymy w uroczystościach religijnych, bo tak wypada, bo spotkamy innych, którzy nas zobaczą, bo to jest dobrze widziane?

Człowiek jest zarówno osobą cielesną jak i duchową. I dlatego nasze starania o ciało i o ducha powinno zachować pewne proporcje. W dzisiejszych czasach bardzo dużą wagę przywiązujemy do starań o nasze zdrowie, o piękny wygląd, o zachowanie młodości. Udział w różnego rodzaju gimnastykach, przestrzeganie coraz to innych diet, staje się dla nas priorytetowe. Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy czasem myślimy o naszym rozwoju duchowym, o modlitwie, która podtrzymuje nas w tym rozwoju?

I jeszcze jedna nauka płynąca z tej Ewangelii, a dotycząca relacji z drugim człowiekiem. Czy czasem stwierdzenie: „widzisz drzazgę w oku swojego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku” nie odnosi się do nas? Język polski jest językiem żywym i wiele słów zostało z niego wyeliminowanych, a wiele wprowadzono nowych. Takim pojęciem coraz rzadziej używanym jest obłuda, a przecież pewne nasze zachowania musimy uznać za obłudne. Strzeżmy się obłudy.

Może część coraz to dłuższych wieczorów jesiennych, poświęcimy na modlitwę i odpowiedź samemu sobie na postawione pytania, wynikające z Ewangelii, w której Jezus zwraca się do faryzeuszy ale i do nas, współczesnych ludzi.

 

Autorzy tekstów, Hrapkiewicz Helena, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

Dzisiaj: 03.12.2024