Melchizedek w czterech odsłonach

Postać Melichizedeka stała się punktem wyjścia do zapowiedzi i do medytowania kapłaństwa Jezusa Chrystusa oraz złożonej przez Niego ofiary, będącej ofiarą doskonałą. Na mocy chrztu świętego i bierzmowania uczestniczymy w powszechnym kapłaństwie Jezusa Chrystusa. I dlatego także i my jesteśmy zdolni do składania duchowych ofiar.

2025-01-22

Komentarz do Liturgii Słowa: Hbr 7, 1-3.15-17; Ps 110; Mk 3, 1-6
II tydzień zwykły

Melchizedek to tajemnicza postać biblijna. Była wielokrotnie wspominana w historii zbawienia, a także dziś odgrywa ważną rolę w życiu duchowym chrześcijan. Spójrzmy zatem na Melchizedeka w czterech odsłonach.

Odsłona pierwsza – Melchizedek pojawia się po raz pierwszy na kartach Księgi Rodzaju (por. Rdz 14, 18-20). Jest tam przedstawiony jako król Szalemu oraz jako kapłan Boga Najwyższego. Melchizedek wyszedł na spotkanie z Abrahamem, gdy patriarcha wracał ze zwycięskiej wyprawy wojennej, w której pokonał królów mezopotamskich. Melchizedek przyniósł na spotkanie chleb i wino, zaś Abraham dał mu dziesięcinę ze wszystkiego, co posiadał. Wszystko działo się około 18 wieków przed Chrystusem.

Odsłona druga – to Psalm 110. Jest to psalm królewski, wyraźnie zapowiadający przyjście Mesjasza. Padają w nim niezwykłe słowa: „Pan przysiągł i nie pożałuje: «Tyś Kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka»”. Mamy tu spojrzenie w głęboką przeszłość, w stronę tajemniczego Melchizedeka, łączącego w sobie godność królewską i kapłańską. Psalm powstał w czasach króla Dawida, w X wieku przed Chrystusem, czyli 800 lat po Melchizedeku. Równocześnie autor psalmu patrzy w przyszłość. Zapowiada wieczną godność arcykapłańską Mesjasza, Jezusa Chrystusa. Psalm 110 w tłumaczeniu Franciszka Karpińskiego śpiewamy w niedzielnych nieszporach: „Rzekł Pan do Pana niego łaskawym / swym głosem. Siądź mi przy boku prawym. (…) / Ty jesteś Kapłan do końca wieka, / według obrządku Melchizdeka”.

Odsłona trzecia – to List do Hebrajczyków. Tekst powstał w pierwszym wieku po Chrystusie. Zatem minęło kolejnych tysiąc lat, licząc od czasu powstania Psalmu 110. Interesujący nas fragment jest dziś odczytywany w ramach pierwszego czytania. Najpierw autor Listu przypomina wydarzenia z Księgi Rodzaju oraz wyjaśnia etymologię imienia tajemniczego króla-kapłana: „Melchizedek, król Szalemu, kapłan Boga Najwyższego, wyszedł na spotkanie Abrahama, wracającego po rozgromieniu królów, i udzielił mu błogosławieństwa. Jemu Abraham także wydzielił dziesięcinę z całego łupu. Imię jego najpierw oznacza króla sprawiedliwości, a następnie także króla Szalemu, to jest króla pokoju”. Następnie autor Listu zauważa, że tajemniczość Melchizedeka, którego ani rodziców, ani rodowodu nie przedstawia Księga Rodzaju, wskazuje na kogoś o wiele większego i ważniejszego – na Syna Bożego, który jest wiecznym kapłanem: „bez ojca, bez matki, bez rodowodu, nie ma ani początku swych dni, ani też końca życia, upodobniony zaś do Syna Bożego, pozostaje kapłanem na zawsze”. Ostatecznie autor pokazuje, że kapłaństwo Melichizedeka, przywołane w Psalmie 110 i wtedy odczytane jako zapowiedź kapłaństwa Mesjasza, zrealizowało się w pełni właśnie w kapłaństwie Jezusa Chrystusa: „Jest to jeszcze bardziej oczywiste, skoro na podobieństwo Melchizedeka jest ustanowiony inny kapłan, który stał się takim nie według cielesnego przepisu Prawa, ale według mocy niezniszczalnego życia. Dane Mu jest bowiem takie świadectwo: «Ty jesteś kapłanem na wieki na wzór Melchizedeka»”.

Odsłona czwarta – to obecność Melichizedeka we Mszy świętej. Jego postać jest przywoływana w Pierwszej Modlitwie Eucharystycznej, w tzw. Kanonie Rzymskim. Po przeistoczeniu wypowiadane są słowa o ofierze składanej na ołtarzu, której zapowiedzią były dary przyniesione przez Melchizedeka Abrahamowi. Warto ten fragment przywołać: „Boże Ojcze, my, Twoi słudzy (…) składamy Twojemu najwyższemu majestatowi / z otrzymanych od Ciebie darów / Ofiarę czystą, świętą i doskonałą, / Chleb święty życia wiecznego / i Kielich wiekuistego zbawienia. / Racz wejrzeć na nie z miłością i łaskawie przyjąć, / podobnie jak przyjąłeś dary swojego sługi, / sprawiedliwego Abla, / i ofiarę naszego Patriarchy Abrahama / oraz tę ofiarę, / którą Ci złożył najwyższy Twój kapłan Melchizedek, / jako zapowiedź Ofiary doskonałej”. 

Jak widać, postać Melichizedeka stała się punktem wyjścia do zapowiedzi i do medytowania kapłaństwa Jezusa Chrystusa oraz złożonej przez Niego ofiary, będącej ofiarą doskonałą. Na mocy chrztu świętego i bierzmowania uczestniczymy w powszechnym kapłaństwie Jezusa Chrystusa. I dlatego także i my jesteśmy zdolni do składania duchowych ofiar. I te nasze duchowe ofiary mogą być – wraz z doskonałą ofiarą Jezusa – zaniesione przez anioła przed Boże oblicze, o czym opowiadają dalsze słowa Kanonu Rzymskiego: „Pokornie Cię błagamy, wszechmogący Boże, / niech Twój święty Anioł zaniesie tę Ofiarę na ołtarz w niebie / przed oblicze boskiego majestatu Twego, / abyśmy przyjmując z tego ołtarza / Najświętsze Ciało i Krew Twojego Syna, / otrzymali obfite błogosławieństwo i łaskę”.

Postać Mechizedeka uczy nas postawy ofiarowania, tak bliskiej Apostolstwu Chorych. Wspomniał o nim ks. W. Willenborg, założyciel holenderskiego Apostolstwa Chorych. Tak pisał o Jezusie w marcowym liście do chorych w roku 1939: „Jezus jako Kapłan według porządku Melchizedeka, który nie znajdując ofiary odpowiadającej jego godności, złożył samego siebie jako ofiarę. Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”. W ten sposób ks. Willenborg dawał chorym Jezusa jako przykład mobilizujący do przyjmowania postawy ofiarowania.

Autorzy tekstów, Ks. Bartoszek Antoni, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

1

Dzisiaj: 05.02.2025