Słuchając, uwierzyć

Od nas tylko zależy, czy zechcemy czerpać z bogactwa, które Jezus nam daje. Nie przesiewajmy tego Bożego skarbu przez sito naszych wątpliwości i niedowiarstwa, naszej małości i lenistwa, naszej pychy i naszej zatwardziałości.

2025-01-30

Komentarz do fragmentu Ewangelii Mk 4, 21-25
III tydzień zwykły

„«Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha». I mówił im: «Uważajcie na to, czego słuchacie. Taką samą miarą, jaką wy mierzycie, odmierzą wam i jeszcze wam dołożą. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, pozbawią go i tego, co ma»”.

Rozważając czytany dziś fragment Ewangelii św. Marka możemy – przynajmniej w pierwszym odruchu – obruszać się pewną  „niesprawiedliwością”. No bo jak to? Temu, kto nie ma, odbiorą nawet to niewiele, które ma? Sądząc po ludzku jest to wręcz krzycząca niesprawiedliwość. Podobne sytuacje obserwujemy aż nazbyt często w naszym codziennym życiu. Bogaci stają się jeszcze bogatsi, a biedni jeszcze bardziej ubożeją.

Obraz „miary" nawiązujący do ważenia produktów żywnościowych i innych towarów na targowisku dla słuchaczy Jezusa był w pełni zrozumiały. W kontekście całej Jego nauki z pewnością rozumieli, że odnosi się on do sprawiedliwego sądu Boga. „Bogaci” to ci, którzy uwierzyli w Jezusa, a swoją wiarę pogłębiają, czyniąc dobry użytek ze swoich uszu. Stąd Chrystusowa zachęta: „Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha” i to ostrzeżenie „Uważajcie na to, czego słuchacie”. I analogicznie – „biedni” to ci, którzy nie czyniąc nic, aby uwierzyć ani nawet nie próbując szukać prawdy – sami marnują swoje szanse i skazują się na duchowe ubóstwo. W ujęciu Chrystusa „bieda” i „bogactwo” to nie rezultat przypadku albo dobrego lub złego losu. To świadomy wybór, jakiego każdy z nas musi dokonać: czy chcemy być blisko Jezusa, słuchać Jego nauk i kroczyć po Jego śladach czy też czynimy odwrotnie, sami skazując się na rozłąkę z Nim i duchowe ubóstwo.

Nie przegapmy czasu, jaki Jezus nam daje, byśmy zgodzili się przyjąć z Jego ręki prawdziwy skarb. Otwórzmy nie tylko nasze uszy, ale także oczy, głowę i serce. Nie lękajmy się! Jeśli bowiem zamkniemy się przed Chrystusem, bezużyteczne okaże się nawet to, co – jak sądzimy – posiadamy.

Od nas tylko zależy, czy zechcemy czerpać z bogactwa, które Jezus nam daje. Nie przesiewajmy tego Bożego skarbu przez sito naszych wątpliwości i niedowiarstwa, naszej małości i lenistwa, naszej pychy i naszej zatwardziałości.  Pan Bóg pragnie naszej duchowej przemiany z nędzarzy w bogaczy, pragnie byśmy stali się „dziedzicami” na Jego miarę. 

Autorzy tekstów, Dajmund Danuta, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

1

Dzisiaj: 05.02.2025