Bóg jest dobrym Ojcem
Z Księgi Psalmów. Bóg jest troskliwy i roztacza opiekę nad wszystkim, co stworzył. Należy Mu się hymn uwielbienia.
2013-06-07
[Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 103]
Połączenie hymnu uwielbienia, pieśni dziękczynnej i refleksji mądrościowej – oto cecha Psalmu 103. To jeden z najpiękniejszych tekstów biblijnej poezji. Od człowieka, który pragnie modlić się jego słowami wymaga się czasu, przemyślenia oraz prostoty serca i umysłu. W pieśni tej ludzka słabość przeplata się z Bożą łaską, ułomność człowieka z doskonałością Boga. Wystarczy porównać wersy 3–4a (ludzkie słabości) z wersami 4b–5 (Boża życzliwość); wersy 6–8 (Boża łaskawość) z wersami 9-10 (ludzka grzeszność); wers 11 (Boża dobroć) z wersem 12 (ludzkie przewinienia); wers 13 (Boże ojcostwo) z wersami 14–16 (ludzka przemijalność).
Struktura utworu jest następująca: wersy wprowadzające – indywidualna zachęta psalmisty, aby wychwalał Jahwe (wersy 1–2); wdzięczność Bogu, składana przez oranta (wersy 3–5); uwielbienie Boga za dzieła, których dokonał wobec narodu psalmisty (wersy 6–13); refleksja nad przemijalnością człowieka i łaskawością Boga (wersy 14–18); powszechne wezwanie do wychwalania Boga przez wszystkie istoty, jakie powołał do istnienia (wersy 19–22).
W wersach 1–2 psalmista zwraca się do samego siebie, wzywa własną duszę – własne „ja” – aby błogosławiła (uwielbiała, wychwalała) Jahwe. Osobista modlitwa potrzebuje samodyscypliny. Nie może być ona zależna od kaprysu, aktualnego humoru czy od pogody. Wiara tak jak miłość lubi stałość i wierność. Wers 2 przypomina, aby nie zapomnieć o Bożej dobroci we własnym życiu, można bowiem skostnieć duchowo i po latach już nic nie dostrzegać, a wszelkie dobro przypisywać tylko sobie. Wersy 3–5 określają, za co orant wychwala Boga. To ważny sygnał dla nas, aby przyjrzeć się konkretnemu działaniu Boga w naszym życiu i co się z tym wiąże – również w sposób konkretny wyrazić za nie wdzięczność.
Psalmista wymienia pięć takich obszarów. Najpierw dziękuje za przebaczenie grzechów (wers 3a), a następnie za uzdrowienie z choroby (wers 3b). Potem za uwolnienie z niebezpieczeństwa (wers 4a), by z kolei wyrazić swoją wdzięczność za otrzymaną łaskę i dar miłosierdzia (wers 4b). Jakby został „ukoronowany”, elegancko nimi przyozdobiony. Na końcu – korzystając z języka metafory oraz starożytnego obrazu orła, który w różnych, antycznych kulturach, posiadał możliwość odnowy i wstrzymywania procesu przemijania witalności – psalmista zwraca uwagę na fakt, że po trudnościach i kłopotach znów odzyskał spokój, bezpieczeństwo i nowe siły. Przypływ lat nie musi oznaczać odpływu świeżości życia.
Następna część Psalmu (wersy 6–13) rozpoczyna się od spojrzenia w historię Izraela. Psalmista podkreśla troskę Boga o tych, którzy źle się mają. Myśl wersu 6 można odnieść zarówno do czasu niewoli narodu wybranego w Egipcie, jak i do każdej sytuacji, w której naród ten doświadczał trudności i różnorakich zagrożeń. Wers 7 konkretyzuje poprzednią myśl, ukazując Mojżesza jako człowieka, o którego Bóg ma szczególną pieczę, z którym dzieli się Swoją wiedzą o życiu (symbol drogi), z którym kształtuje relację, będącą przykładem głębokiej więzi pomiędzy Bogiem a człowiekiem. Postać Mojżesza to również symbol przyjaźni z Bogiem (zob. Księga Wyjścia 33, 11) i równocześnie zmagań o zaufanie Bogu.
Wersy 8–10 tworzą „portret” Boga, który jest miłosierny, litościwy, nieskory do gniewu i bardzo łaskawy. Nie jest On natomiast kłótliwy, czy pamiętliwy. Nie spogląda na człowieka z perspektywy ludzkiej grzeszności, ale miłości, która urzeczywistnia się w przebaczeniu i cierpliwości wobec ludzi. Postawa Boga wobec człowieka została zilustrowana w wersach 11–13. Najpierw natchniony autor skorzystał z obrazu przestrzennego, czyli odległości nieba od ziemi (wymiar wertykalny, wers 11) oraz wschodu od zachodu (wymiar horyzontalny, wers 12), aby pokazać jak daleko Bóg odsuwa od człowieka jego przewinienia, a następnie z obrazu najgłębszych relacji międzyludzkich, jakie zachodzą pomiędzy ojcem a dziećmi (wers 13). Stary Testament wielokrotnie korzysta z obrazu Boga jako Ojca, aby w ten sposób podkreślić miłość Boga do człowieka (zob. np.: Księga Jeremiasza 3, 19; Księga Ozeasza 11, 1-11).
Trzecia część Psalmu (wersy 14–18), z jednej strony w sposób plastyczny (proch, trawa, polny kwiat, wiatr) ukazuje słabość i przemijalność człowieka (wersy 14–16), a z drugiej łaskawość i dobroć Boga (wersy 17–18). Łaska Boga wobec ludzi trwa od wieków, aż na wieki. Bóg nie wylicza człowiekowi ile dobra już dla niego uczynił, tam bowiem gdzie w relacjach pojawia się „rachunkowość”, tam kończy się miłość i przyjaźń. Bóg nie jest jednak rygorystą i despotą – nie narzuca się człowiekowi. Jedną z form zapraszania Boga w Swoje życie jest realizowanie Jego przykazań (wers 18). Miłość nie jest bowiem teorią.
Wersy kończące naszą pieśń (19–22), rozpoczynają się opisem majestatu i potęgi Boga (wers 19). Swoim królowaniem obejmuje On świat cały, który w wersach następnych zostaje wezwany, aby utworzył wielki chór śpiewaków, wychwalający swego Boga i Stwórcę. Poszczególne miejsca mają zająć całe zastępy aniołów. Nie może zabraknąć w nim także innych stworzeń, błogosławiących swojego Stwórcę. W chórze tym nie może również zabraknąć psalmisty (wers 22) i dodajmy – każdego z nas.
W Psalmie 103 świętość i potęga Boga spotyka się z grzesznością i słabością człowieka. Oznacza to, że Bóg wciąż nie rezygnuje z miłości do człowieka, przebacza i aż po horyzont oddala jego przewinienia. Dlaczego? Bo jest jak Miłosierny Ojciec (zob. Łk 15, 11-32).