W trwającym Roku Wiary Kościół zachęca do tego, aby podjąć głębszą refleksję nad prawdami, które wyznajemy w Credo. Stanowią one treść wiary, dzięki której możemy uczestniczyć w życiu samego Boga – poznawać Go i coraz bardziej miłować. Proponujemy zatem, aby poszczególne prawdy wiary uczynić treścią osobistego rozważania na modlitwie. W tych rozważaniach poprowadzi nas metoda trzech kroków.
Dziś wspomnienie świętego Brata Alberta Chmielowskiego.
Czym jest ojcostwo? Jak się ono przejawia? Czy dotyczy tylko naszych biologicznych dzieci, czy może mieć też szerszy wymiar duchowy i „ojcować” możemy każdemu? Czym ojcostwo różni się od macierzyństwa? I wreszcie, czego mężczyzna potrzebuje, aby stać się ojcem? Nie są to pytania, na które łatwo znaleźć odpowiedź w krótkim artykule. Warto się jednak nad nimi pochylić.
Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjny dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej pod wezwaniem Świętego Rafała Archanioła w Rusinowicach zbudowano w latach 1990-1994 z inicjatywy ks. bpa Czesława Domina (ówczesnego Przewodniczącego Komisji Charytatywnej Episkopatu Polski) według projektu architektów: Zygmunta Radziewicza-Winnickiego i Jacka Lewandowskiego przy współpracy inż. Waltera Kaplana z amerykańskiej fundacji „Project Hope”. Dyrektorem Ośrodka jest ksiądz Franciszek Balion.
Szkoła modlitwy. Gdy w rachunku sumienia kierujemy się tylko rozumem, wiele złych postaw możemy sobie zracjonalizować, wytłumaczyć. Gdy angażujemy serce i szczerze „przykładamy je” do Serca Pana Jezusa, łaska Boża naturalnie wydobywa z nas prawdę.
O wielkiej potrzebie modlitwy oraz o tym, jak bardzo Pan Bóg ufa człowiekowi w rozmowie z Sandrą Kwiecień, pomysłodawczynią i założycielką Dzieła Duchowej Adopcji Kapłanów.
Znam go już cztery lata. Jest normalnym chłopakiem. Skończył studia, pracuje, myśli o przyszłości. Niedługo też ożeni się. Ma w życiu szczęście – można by rzec. Ale to nie do końca dobre stwierdzenie. Ma w życiu Boga – pasuje o wiele bardziej.
Z Księgi Psalmów. Bóg jest troskliwy i roztacza opiekę nad wszystkim, co stworzył. Należy Mu się hymn uwielbienia.
Nastała chwila ciszy, a zaraz potem na stole pojawiły się historyczne dokumenty z Polskiego Czerwonego Krzyża i Centralnego Archiwum Wojskowego. One doskonale potwierdzały prawdziwość tych zdarzeń. Z namaszczeniem wertowałem kolejne stronice...