Droga Krzyżowa w cierpieniu
W czasie, gdy przeżywamy okres Wielkiego Postu zapraszam czytelników Apostolstwa Chorych do odmawiania drogi krzyżowej, która jest w sposób szczególny poświęcona cierpieniu. Módlmy się i rozważajmy cierpienia Chrystusa i łączmy je z naszymi własnymi trudami, boleściami, przykrościami. Niech ta droga krzyżowa będzie naszym zadośćuczynieniem za grzechy nasze i całego świata.
2014-03-27
Chrystus bardzo często zachęcał św. Faustynę do rozważania Jego Męki: „Dziś w czasie Mszy świętej widziałam Pana Jezusa cierpiącego, jakoby konał na krzyżu, który mi rzekł: Córko moja, rozważaj często cierpienia moje, które dla ciebie poniosłem, a nic ci się wielkim nie wyda, co ty cierpisz dla mnie. Najwięcej mi się podobasz, kiedy rozważasz moją bolesną mękę; łącz swoje małe cierpienia z moją bolesną męką, aby miały wartość nieskończoną przed moim majestatem". (Dz 1512).
Stacja I - Pan Jezus na śmierć skazany
,,Milczenie w obronie własnej jest bardziej wymowne niż słowa. Człowiek nie żałuje tylko tych słów, których nie powiedział”. - Sł. Boży Ks. Kard. Stefan Wyszyński
Fałszywe oskarżenie boli w każdym przypadku. Jednak, kto będąc w sytuacji zagrożenia śmiercią potrafi zachować spokój poprzez milczenie. Czy, znalazłby się ktoś, poza Chrystusem kto z takim spokojem przyjąłby tak poważne oskarżenie?
Stacja II - Pan Jezus bierze krzyż na swoje ramiona
,,O Jezu! O Miłości! O mój Najdroższy Skarbie! Zmiłuj się nade mną!... Zaspokój pragnienia mojego serca, które się tak wyrywa do Ciebie! Chcę dojść na Kalwarię razem z Tobą i tam dokończyć mojej ofiary na krzyżu, by się móc jak najprędzej połączyć z Tobą najgorętszą miłością. Jezu, jestem słabą, sama tam nie dojdę, lecz z całą ufnością dziecka opieram się na Tobie i Ty mię, na Swych Boskich ramionach, wyniesiesz na najwyższe szczyty miłości, tam mię już najściślej zjednoczysz z Sobą.”- Sł. B. Rozalia Celakówna
Chrystus bierze na swe ramiona narzędzie zbawienia, narzędzie cierpienia. Jak my radzimy sobie ze swymi krzyżami? Bierzemy je ochotnie, czy odrzucamy od siebie? Donosimy na Kalwarię czy opuszczamy po drodze pozbawiając się ciężaru?
Stacja III - Pan Jezus upada pod krzyżem po raz pierwszy
,,Płaćmy złotem modlitwy za kamienie nienawiści” Sł. B. Ks. Prymas Stefan Wyszyński.
Pierwszy upadek często pociąga za sobą kolejne. Chrystus upada, abyśmy mogli powstać ze swoich upadków. Powstańmy, więc z naszych cierpień, chorób, ale także z grzechów. Kiedy upadamy przeważnie słyszymy wokół nas kpiny i pogardliwy chichot. Chrystus daje nam przykład powstania z kolan i spokojnego przejścia nad tym do porządku dziennego. Czy my potrafimy wybaczyć zło wyrządzone przeciw nam? Czy potrafimy modlić się za prześladowców, tak jak modlił się nasz Pan przed śmiercią? Modlitwa potrafi nawrócić człowieka na dobrą drogę, bo modlitwę słyszy Bóg, który potrafi przebaczyć każdemu z nas. Jeśli chcesz być zrozumianym i pragniesz uzyskać przebaczenie od Boga, to prze bacz temu, który zawinił wobec Ciebie.
Stacja IV - Pan Jezus spotyka swoją Matkę
,,Wasze cierpienia nie powinny pójść na marne, ale mogą się zjednoczyć z bólami Ukrzyżowanego, bólami Dziewicy, najniewinniejszej ze wszystkich stworzeń.” - Bł. Jan XXIII
Zjednocz się w swym rodzicielskim cierpieniu z Maryją. Ona cierpiała niewinnie, więc na pewno zrozumie Twe cierpienie i pomoże przez nie przejść. Kiedy chorujesz lub cierpisz na ból duszy poproś o pomoc Matkę Najświętszą, ona nigdy nie pozostaje obojętna na nasz ból i prośbę.
Stacja V - Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi
,,Nasz Bóg jest Bogiem miłosierdzia i pocieszenia. I oczekuje od nas, że i my podejmujemy te zwyczajne środki, aby cierpieniu i chorobie zapobiec, usunąć je...” - Bł. Jan Paweł II.
Jeśli chcesz być uczniem Jezusa musisz naśladować go w spełnianiu uczynków miłosierdzia. Jeśli masz sąsiada, który cierpi na nieuleczalną chorobę, pospiesz mu z pomocą. Bóg nie żąda od Ciebie niczego wielkiego. Wystarczy, że pocieszysz go dobrym słowem, zrobisz mu herbatę lub po prostu obdarzysz serdecznym uśmiechem.
Stacja VI - Św. Weronika ociera twarz Panu Jezusowi.
,,Wszystko, co nas spotyka zdrowie czy cierpienie, dobro czy zło, chleb czy głód, przyjaźń ludzka czy niechęć, dobrobyt czy niedostatek wszystko to w ręku Boga może działać ku dobremu.” - Sł. Boży Ks. Kard. Stefan Wyszyński
Oddaj się Bogu w opiekę. Powierz mu każdy krok, każdą myśl, a w Jego łasce ,,zakiełkuje” i wyda plon obfity.
Stacja VII - Pan Jezus upada drugi raz pod krzyżem.
,,Grzech jest jedynym nieszczęściem na świecie i on jedynie może słusznie zasmucić człowieka.” - Bł. Honorat Koźmiński
Nie powinniśmy martwić się tym, że chorujemy, ani tym, że ktoś nas obraził, lecz tym, że sami obrażamy Boga i bliźnich. Przecież to grzech oddala nas od Boga.
Stacja VIII - Pan Jezus pociesza płaczące niewiasty.
„Prawdziwą miłość poznasz dopiero wtedy, gdy cierpienie innych sprawi ci ból” – Phil Bosmans
Nasze cierpienia zawsze dotykają , dlatego że sami musimy je ponosić. Jednak, czy potrafisz przejmować się bólem, chorobą lub krzywdą swego sąsiada, znajomego, czy brata?
Stacja IX - III Upadek Pana Jezusa pod krzyżem
,,Największym krzyżem jest brak poszanowania podstawowych praw osoby ludzkiej, bo z nich rodzą się inne.” - Bł. Ks. Jerzy Popiełuszko
Chrystus cierpi najbardziej z tego powodu, że ranimy swoich bliskich, bo cokolwiek uczyniliśmy tym najmniejszym, Jemu uczyniliśmy. Źle jest, gdy pracodawca lub kolega z pracy prześladuje człowieka z powodu przynależności do Jezusa.
Stacja X - Pan Jezus z szat obnażony
,,Nawet jeśli prawda może powodować zgorszenie, lepiej dopuścić do zgorszenia niż wyrzec się prawdy” – Św. Grzegorz I Wielki
Człowiek nigdy nie powinien dopuścić się kłamstwa. Lepiej, więc czasem spowodować zgorszenie w oczach ludzkich niż boskich, bo wiele zdarzeń, które drażnią ludzi nie przysparza smutku naszemu Panu.
Stacja XI - Pan Jezus do krzyża przybity.
„Ma On głowę pochyloną, aby Ci się pokłonić, czoło ukoronowane, aby cię ozdobić, ramiona wyciągnięte, aby cię uścisnąć, nogi przebite, aby stać przy Tobie! A ty nędzny człowiecze, którego uczynił szafarzem takiej szczodrobliwości i takiej pokory, miałeś uścisnąć krzyż, a od niego uciekasz i ściskasz się z bezecnymi stworzeniami”. – Św. Tomasz z Akwinu
Jezus będąc królem nie miał ziemskich przyjemności. Nie miał złotej korony, lecz cierniową, ani szkarłatnej sukni, a poobdzierane łachmany. Nie miał zdobionego tronu, lecz zwykły, prosty krzyż – tron upokorzeń. On zniósł całą pogardę, by swą nędzą nas do siebie przytulić, jak kochający ojciec.
Stacja XII - Śmierć Pana Jezusa na krzyżu.
,,Tam gdzie jest miłość, nie ma cierpienia, a jeśli nawet jest, to samo staje się przedmiotem miłości.” - Św. Augustyn
Miłość sama powinna być dla nas szczęściem, lecz nawet, gdy w przejściowych sytuacjach cierpimy z powodu tych, których kochamy nasza miłość i modlitwa jest więcej warta niż cierpienie, bo gdy jesteśmy w stanie kochać znaczy, że wybaczamy, a największą radością Boga jest, kiedy dzielimy się ze sobą dobrem.
Stacja XIII - Zdjęcie z krzyża.
,,Każda śmierć staje się ofiarą, aby ożyli inni powołani do życia i do trudu w czasie, który Bóg im naznaczył”. – Anna Kamieńska
Kiedy Maryja objęła swymi ramionami ciało martwego syna musiała przeboleć to, że ten ukochany syn został tak zmasakrowany, będąc niewinnym. Zrobił to dla zbawienia dusz, które są mu drogie. Każda matka zrozumie troskę i smutek Matki Bolesnej. Czy jednak każda potrafi kochać całą ludzkość poza pierworodnym synem?
Stacja XIV - Pan Jezus złożony do grobu
,,Człowiek rodzi się w bólu, żyje w trudzie, a śmierć widzi jako problem”. – Bernard z Clairvaux
Na przestrzeni swego życia musimy znosić tyle bólu cierpień i upokorzeń. Często wolimy jednak zostać z tym cierpieniem, niż odejść do Pana. Przecież tam nie ma cierpień. Jaka jest nasza wiara w Boga, jeśli nie potrafimy zaufać, że jeśli pójdziemy do niego to nie grozi nam żadna szkoda? Dlaczego tak trudno zaakceptować nam odejście osoby bliskiej? Dlaczego płaczemy na pogrzebie, skoro to nic nie daje? Módlmy się o spokój dusz zmarłych i o miłosierdzie Boże dla nas kiedy żyjemy, a Bóg w swej mądrości wysłucha szczerą skruchę i modlitwę i zabierze do naszego wspólnego domu.