Chorzy piszą do nas - 07/2014

zdjęcie: canstockphoto.pl

2014-07-29

Pozdrawiam wszystkich czytelników oraz członków Apostolstwa Chorych. Mam na imię Dawid i mam 28 lat. Mieszkam w Chojnowie. Chcę Wam opowiedzieć o mojej chorobie i o tym, jak sobie z nią radzę. Od urodzenia choruję na atopowe zapalenie skóry. Jest to choroba genetyczna, nie da się jej całkowicie wyleczyć. W rodzinie na tę chorobę cierpi także moja kuzynka.

U mnie choroba ujawniła się w 2012 roku. Bardzo źle wyglądałem. Zaczęły się wizyty u lekarzy oraz pobyty w szpitalu, na oddziale dermatologii. W szpitalu, mimo że miałem miłego lekarza prowadzącego, czułem się nieswojo, bo nie leżałem w rodzinnej miejscowości, najbliżsi więc byli daleko. Pobyt w szpitalu zbliżył mnie do naszej Opiekunki – Maryi. Staram się ofiarować swoje cierpienia Panu Jezusowi i Jego Matce. Modlę się za wszystkich chorych i niepełnosprawnych. Matce Bożej polecam cierpienia każdego z Was i sam także proszę o modlitwę.

DAWID


Droga Redakcjo, serdecznie pozdrawiam wszystkich czytelników i chorych. Dziękuję za list i słowa otuchy. Pan Bóg zsyła mi dobrych ludzi. Choruję od młodych lat, a ostatnio wiele moich dolegliwości się nasiliło. W ciągu mojego 88-letniego życia byłam w 14-tu szpitalach, w niektórych nawet kika razy. Już w latach sześćdziesiątych kierowano mnie na operację kręgusłupa z powodu licznych zwyrodnień. Mam również chore kolana, ale boję się operacji, bo mam słabe serce. Każdego dnia proszę Boga, abym mogła chodzić o własnych siłach i nie była ciężarem dla rodziny.

Mam bratanicę, która przyjeżdża do mnie raz w miesiącu, aby zrobić mi większe zakupy. Przychodzi też do mnie sąsiadka, aby posprzątać i zrobić pranie. Sama jest chora, ale pomaga mi, jak może. Robi dla mnie drobne zakupy i wykupuje leki w aptece. Poważnie choruję od dwóch lat i nie mogę chodzić do kościoła. Kiedyś chodziłam codziennie. Na ile tylko siły mi pozwalają modlę się, odmawiając modlitwę różańcową i Koronkę do Bożego Miłosierdzia o godzinie 15.00. W parafii mamy bardzo gorliwego kapłana, który troszczy się o chorych. Wiele z nimi rozmawia i ma dla nich czas. Wiem, że chorzy bardzo cieszą się z jego obecności, bo naprawdę im pomaga. Łączę się duchowo ze wszystkimi cierpiącymi i polecam nas Bogu w modlitwie. Szczęść Boże.

KRYSTYNA Z KRAKOWA


Szanowna Redakcjo, dziękuję za list oraz rozmowę telefoniczną. Odwzajemniam życzliwość i modlitwę. Cierpienia ofiaruję za grzeszników, a także za całe Apostolstwo Chorych, by się rozwijało. Pozdrawiam wszystkich czytelników i również polecam się modlitewnej pamięci.

JANINA


Zobacz całą zawartość numeru ►

Z cyklu:, Nasza korespondencja, 2014-nr-07, Numer archiwalny, Miesięcznik, Autorzy tekstów, pozostali Autorzy

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024