Umrę, ale nie przestanę istnieć!
Miłosierny Ojciec czeka na każdego z nas w domu, naszym domu. A gdy pomyślimy o drogich nam osobach, które weszły do radości nieba, niebo staje się dla nas jeszcze bardziej rodzinnym domem.
2014-11-02
Rok A
J 14, 1-6
W dzisiejszą niedzielę przypada wspomienie wszystkich wiernych zmarłych. Jak każdego roku udajemy się w tym dniu na cmentarz. Przy grobach tych których już pośród nas nie ma, chwilą cichej modlitwy i płonącym zniczem, pragniemy wypowiedzieć naszą pamięć o nich.
W tym dniu uświadamiamy sobie też oczywistość naszej śmierci. Jakie uczucia ta myśl w nas wywołuje? Lęk przed nieznanym? A może też rodzi się w naszych sercach uczucie nadziei na radość nieba? Chciejmy więc skłonić nasze serca, do pokornego aktu ufności w Boże Milosierdzie, które jest większe od naszego serca. Dzisiaj też okazuje się jaka jest «temperatura» naszej wiary w życie wieczne.Czy wierzę w zmartwychwstanie? Czy wierzę że niebo istnieje?
W perykopie ewangelicznej według świętego Jana, Jezus daje nam obietnicę: «W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem». Jezus przygotował dla ciebie miejsce byś mógł/mogła na wieczność być tam gdzie On jest, w domu Ojca. Za świętym Pawłem Apostołem chciejmy uznać, że: «To bowiem, co widzialne przemija, to zaś, co niewidzialne, trwa wiecznie» (2 Kor 4, 18). Bądźmy szczerzy: nasze życie jest tylko «wizytą» na tej ziemi, dłuższą lub krótszą, ale wyłącznie «wizytą». Nasza Ojczyzna znajduje się bowiem w niebie. Pięknie objęła tę rzeczywistość święta Teresa od Dzieciątka Jezus: «Umrę, ale nie przestnę istnieć»
Miłosierny Ojciec czeka na każdego z nas w domu, naszym domu. A gdy pomyślimy o drogich nam osobach, które weszły do radości nieba, niebo staje się dla nas jeszcze bardziej rodzinnym domem. Być może za świętym Tomaszem zapytamy o drogę do owego domu? Tą Drogą jest Jezus. Wiara w Jezusa, wiara w Jego Słowo, które jest Prawdą i Drogą prowadzącą nas bez niepotrzebnego błądzenia do upragnionego celu. Nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przez Jezusa, On jest bramą przez którą wchodzimy do pełni życia.