Święty gniew
Gniew u Pana Boga jest „świętym gniewem”, dlatego iż nie jest on skierowany wobec człowieka, lecz wobec grzechu przez niego popełnionego.
2015-03-07
Rok B
J 2, 13-25
Dzisiejsza Ewangelia ukazuje nam Jezusa będącego pod wpływem gniewu. Chcemy więc zrozumieć co motywowało Jezusa do takiego radykalnego kroku. Czy Pan Bóg może gniewać się? Wynika z tego, że tak. Jednak gniew Boga jest „świętym gniewem”! Obrazy biblijne ukazują nam takie sytuacje w historii, w których Bóg reagował właśnie emocją gniewu na czyny człowieka. Gniew u Pana Boga jest „świętym gniewem”, dlatego iż nie jest on skierowany wobec człowieka, lecz wobec grzechu przez niego popełnionego. Pan Bóg miłuje człowieka, swe stworzenie i dlatego człowiek nie pozostaje Mu obojętnym. Wiemy o tym, że w życiu człowieka może i tak się zdarzyć, iż czyjś gniew może pozytywnie wpłynąć na jego życie. Taki gniew może nawet uratować ludzkie życie i jest dowodem na to, że komuś na kimś zależy, jest dowodem miłości (o wiele szkodliwszą jest ludzka obojętność). Z tej właśnie perspektywy możemy spojrzeć na Jezusa w ewangelicznym epizodzie wypędzenia przekupniów ze świątyni.
Świątynia Pańska jest miejscem kultu Bożego, to miejsce, w którym składano ofiary. Tak więc obecność przekupniów była tłumaczona tym, że sprzedawane przez nich zwierzęta, ku temu celowi były przeznaczone. A jako, że zbliżał się czas Paschy, ilość sprzedawanych zwierząt musiała być ogromna. W tym też czasie wielu spośród Żydów, należących do tak zwanej diaspory żydowskiej, przybyło do Jerozolimy właśnie na Święto Paschy. Problem więc nie polegał na dokonywanych transakcjach, tylko na tym, iż miejsce w którym transakcje te były dokonywane nie było ku temu przeznaczone. Stąd emocja gniewu, świętego gniewu u Jezusa: „Weźcie to stąd, a nie róbcie z domu Ojca mego targowiska” . Świątynia to miejsce oddawania chwały Bogu, nie jest ona miejscem handlu, wymiany towarów i targu. Jezus nadaje więc temu świętemu miejscu ład, przywraca w nim pierwotny porządek: miejsce spotkania człowieka z Bogiem, z Jego darmową miłością. Jezus przypomina więc o tej fundamentalnej prawdzie.
Dla obecnych w świątyni Żydów, znających dobrze pisma prorockie, zachowanie Jezusa przypomina im właśnie postępowanie proroków. Stąd też żądanie znaku. W odpowiedzi na owo żądanie, Jezus wypowiada takie oto prorockie słowa: „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo.” Jezus mówi o świątyni swego ciała, które poprzez Mękę i Śmierć zostało „zburzone”, lecz trzeciego dnia, to samo ciało, mocą Ducha Świętego powstało z martwych. Uczniowie Pańscy zrozumieją głęboki sens proroczych słów Jezusa, po Jego Zmartwychwstaniu.
Możemy więc uznać iż mamy do czynienia z dwoma Świątyniami: Świątynią Jerozolimską, z której dziś pozostała tylko ściana płaczu oraz Świątynią Ciała Jezusowego. Pierwsza, choć święta była, przeminęła; druga jest dziełem Ducha Świętego i trwa do dziś, bo niezniszczalną jest na wieczność. Każdy ochrzczony otrzymał pełnię mocy Ducha Świętego jest więc świątynią Boga. W naszej duszy znajduje się owo „święte-świętych”, które jest mieszkaniem Boga Żywego. Czy jesteśmy tego świadomi? Niech ten czas Wielkiego Postu będzie dla nas okazją do „uprzątnięcia” naszego wnętrza, naszego życia, by Jezusowi w nim dobrze było...