Guzy mózgu - nowe terapie ich pokonywania
Tę niewątpliwie trudną tematykę zacznę artykułem o leczeniu guzów mózgu.
2015-04-19
W odległych czasach by usunąć guz mózgu otwierano pacjentowi czaszkę, a następnie musiano unieść jego mózg i naciągnąć nerwy czaszkowe by guz został dostrzeżony i można go było usunąć. Zabiegi te niosły ze sobą szereg dodatkowych czynności, jak w przypadku guza o nazwie struniak położonego u podstawy czaszki. By dostać się do niego, wcześniej musiała być usunięta w całości górna szczęka i nos, a następnie po ekstrakcji guza ponownie wszystkie części kostne i tkanki miękkie należało poskładać i na koniec oddać pacjenta w ręce chirurga szczękowego. Część guzów z uwagi na swe położenie i bliskie sąsiedztwo naczyń krwionośnych oraz wynikająca z tego groźba krwotoków, była nieoperacyjna, lecz wraz z rozwojem technologii medycznej chorzy zyskali równocześnie nadzieję na pomoc.
W dzisiejszej dobie niektóre zabiegi chirurgiczne przeprowadza się z wykorzystaniem naturalnych otworów ciała, jak: nos i usta poprzez zastosowanie endoskopów. Stosując metodę endoskopową przez otwór nosowy usuwa się guzy zlokalizowane u podstawy czaszki, czyli: gruczolaki przysadki mózgowej, struniaki, potworniaki, oponiaki oraz czaszkogardlaki- są to guzy obejmujące okolicę nadsiodłową. Nieocenioną pomocą w określeniu miejsca, w którym położony jest guz służy tomograf komputerowy i rezonans magnetyczny. Zatem by przeprowadzić zabieg operacyjny, przez jamę nosową wprowadza się cienki endoskop, neuronawigację oraz mikronarzędzia chirurgiczne.
Dzięki nim chirurg na bieżąco ma wgląd w pole operacyjne i może usunąć również trudno dostępne fragmenty tkanki nowotworowej. Odstępstwo od zastosowania tej metody i wdrożenia kraniotomii (otwarcia czaszki) stanowią guzy o dużych rozmiarach i te które z uwagi na położenie nie są dostępne dla mikronarzędzi chirurgicznych. Cały czas pracuje się nad doskonaleniem technik operacyjnych, tak by w czasie zabiegu uniknąć uszkodzenia istotnych połączeń nerwowych i zapobiec ciężkim powikłaniom neurologicznym. Dlatego tak ważne jest precyzyjne przedstawienie położenia guza wraz z całym połączeniem nerwowym biegnącym wokół niego. Te guzy, które z uwagi na spore rozmiary nie można od razu operować, najpierw poddaje się działaniu chemio- i radioterapii, by je zmniejszyć, a następnie do działania przystępuje chirurg. Są jednak guzy, które mają tendencję do odrastania jak: struniaki czy guzy bardzo agresywne jak glejak wielopostaciowy czy gwiaździak anaplastyczny, które wymagają reoperacji lub leczenia zachowawczego.
(Opracowano na podstawie książki Zbigniewa Wojtasińskiego "Życie z rakiem").