Dziś Uroczystość Zesłania Ducha Świętego
Bądź mym oddechem Duchu Święty, ażebym rozważał to co święte; bądź moją siłą Duchu Święty, ażebym czynił to, co święte...
2015-05-24
Rok B
J 20,19-23
Przeżywamy dziś Uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Uroczystość wieńczy czas wielkanocny. Rozpoczniemy więc okres zwykły roku liturgicznego w mocy Ducha Świętego.
Odwieczne Słowo Ojca Ciałem się stało, poczęło się w łonie Maryi mocą Ducha Świętego: rzekł bowiem Archanioł Gabriel do Panny Maryi: „Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym” (Łk 1, 35). Duch Święty zstąpił na Jezusa w momencie Chrztu „...w postaci cielesnej niby gołębica...”(Łk 3, 22). Pełen Ducha Świętego przebywał Jezus przez czterdzieści dni na pustyni (Łk 4, 1), by potem powrócić w mocy tegoż Ducha do Galilei (Łk 4, 14). Duch Święty nieustannie towarzyszył Jezusowi w czasie Jego publicznej działalności. Mówił już o tym prorok Izajasz: „Duch Pana Boga nade mną, bo Pan mnie namaścił. Posłał mnie, by głosić dobrą nowinę ubogim, by opatrywać rany serc złamanych, by zapowiadać wyzwolenie jeńcom i więźniom swobodę; aby obwoływać rok łaski Pańskiej...” ( Iz 61, 1). Ostatecznie „...Chrystus przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę...” (Hb 9, 14) za nasze grzechy, na drzewie krzyża. Trzeciego dnia swej śmierci, Duch Święty wskrzesił martwe ciało Jezusa. A w Dniu Pięćdziesiątnicy zstąpił Duch Pański na pierwotny Kościół.Wielokrotnie bowiem Jezus zapowiadał uczniom, że oni także zostaną napełnieni Duchem Pańskim. Dowiadujemy się o tym niezwykłym wydarzeniu z Księgi Dziejów Apostolskich, zwaną Ewangelią Ducha Świętego: „ Nagle spadł z nieba szum, jakby uderzenie gwałtownego wiatru, i napełnił cały dom, w którym przebywali”. Duch Święty objawił Apostołom swą moc w sposób gwałtowny. Nie był to łagodny powiew wiatru, lecz prawdziwa nawałnica Bożej Miłości. Ducha nie można zobaczyć, jak tylko poprzez konkretne Jego działanie. Z Duchem Świętym jest jak wiatrem, którego nie widzimy, a jednak czujemy jego powiew. Obietnica Jezusowa więc spełniła się. Pocieszyciel został dany Apostołom, a poprzez nich całej wspólnocie Kościoła: „A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (J 14,26).
Odtąd łaska zbawienia dana jest w udziale całej ludzkości właśnie mocą Ducha. Zbawcze Boże dzieło trwa i prowadzi Kościół w chwilach radosnych jak i w chwilach trudnych. Od Dnia Pięćdziesiątnicy Apostołowie na dachach domów głosić będą Dobrą Nowinę, czasem aż po męczeństwo. Duch Święty żyjący w sercach wierzących w Jezusa Chrystusa, prowadzi ich w Jezusie do Ojca.Jezus pozwalał się prowadzić mieszkającemu w Nim Duchowi Świętego i Jego uczniowie nie są pozbawieni tego przywileju. Od chwili chrztu świętego mieszka w nas Duch Pański. Rodzi się więc pytanie o naszą świadomość tego Bożego w nas zamieszkania? Bywa tak, jak to opisał Serafin z Sarowa: wzywamy Ducha Pańskiego, a kiedy On już w nas trwa, nie dostrzegamy Jego obecności. To tak, jak gdybyśmy zaprosili do nas niezwykłego gościa i z niecierpliwością oczekiwali jego przybycia. A kiedy ów gość już do nas zawita, nie dostrzegliśmy jego przybycia i ciągle przywołujemy uparcie by nadszedł. Nasz gość nie może więc się nadziwić dlaczego wciąż go przywołujemy. Wielką łaską jest uświadomienie sobie prawdy o tym, że Duch Święty w nas trwa, a wraz z Nim Ojciec i Syn. Jeśli już dostrzegliśmy, jak wielki skarb nosimy w głębi nas, to potrzeba jeszcze jednego: uświadomienia sobie prawdy o tym, iż każdy ochrzczony jest takim żywym tabernakulum, w którym żyje Bóg. Pod tym warunkiem możemy więc budować wspólnotę wierzących. Bowiem Duch Pański nie jest nam dany dla każdego z nas w sposób indywidualny; On jest darem dla całego Kościoła Świętego. Dlatego jeśli otrzymaliśmy pełnię Darów Ducha Świętego, to po to, by wzbogacić naszym pięknem piękno budowanej wspólnoty. Aby tak się stało potrzeba z naszej strony uległości i pójścia za poruszeniami Ducha Świętego. Za świętym Augustynem chciejmy więc prosić Ducha Świętego, w tej oto modlitwie:
Bądź mym oddechem Duchu Święty,
ażebym rozważał to co święte;
bądź moją siłą Duchu Święty,
ażebym czynił to, co święte;
bądź mym pragnieniem Duchu Święty,
ażebym ukochał to co święte;
bądź moją mocą Duchu Święty,
ażebym strzegł tego co święte;
strzeż mnie od złego, Duchu Święty,
ażebym nie stracił tego co święte. Amen.