Przeciw podziałom

„Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami”.

zdjęcie: wordpress.com

2015-09-27

Rok B
Mk 9, 38-43. 47-48

Dzisiejsza Ewangelia przypomina nam prawdę o jedności wierzących w Niego i o tym, że jest ona możliwa pośród różnorodności, chciało by się rzec „inności” wierzących w Jezusa Chrystusa.

„Nauczycielu, widzieliśmy, kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w Twoje imię wyrzuca złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodzi z nami.”- skarży się Apostoł Jan. Na tę Janową skargę Jezus odpowiada: „Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami”.  Pierwsze czytanie z Księgi Liczb podaje nam epizod z czasów kiedy to naród wybrany wędrował wraz z Mojżeszem na pustyni. Podczas rozmowy Mojżesza z Panem, Duch Pański zstąpił na siedemdziesięciu starszych z ludu Izraela. Ku zaskoczeniu wszystkich Duch Pański spoczął również na Eldada i Medada (pozostali oni w obozie w przeciwieństwie do starszych z ludu, którzy trwali w Namiocie Spotkania), którzy nie zostali wybrani do grona „starszych” z Izraela. „Mojżeszu, panie mój, zabroń im”- rzekł Jozue do Mojżesza. Odpowiedź Mojżesza jest bliska odpowiedzi, jaką Jezus dał Janowi: „Czyż zazdrosny jesteś o mnie? Oby tak cały lud Pana prorokował, oby mu dał Pan swego ducha”.                                                                                                                                     

Nie znamy imienia osoby wyrzucającej w imię Jezusa złe duchy. Z pewnością człowiek ten należał do grupy uczniów, którzy chodzili za Jezusem, lecz nie byli zaliczeni do grona „Dwunastu”. Warto podkreślić, iż Apostołowie tworzyli dość hermetyczną grupę, nie tak miała się jednak rzecz z uczniami, których mogło być tysiące, a którzy chodzili za Jezusem. Apostołowie będąc blisko Jezusa, mogli ulec pokusie ekskluzywizmu i skłonności do zamykania się we własnym gronie. Taka pokusa może zdarzyć się każdemu, kto żyje w bliskości z Jezusem Chrystusem. Nie takiej jednak postawy Jezus oczekuje od Apostołów.            

Jan nie miał takiej samej „wizji” jedności, jaką posiadał Jezus. Dla Mistrza z Nazaretu najważniejsza jest jedność wspólnoty Kościoła zgromadzonej w Jego Imię. Ta jedność w wierze ma swe źródło w świętym imieniu Jezus. A wyraża się ona poprzez wiarę niezbędną do czynienia cudów.  Podczas ostatniej wieczerzy Jezus modlił się właśnie o jedność dla swych uczniów, o to by byli Jedno w wierze! Możemy więc czerpać z daru jedności, z miłości i ufności trynitarnej Jezusa ze swym Ojcem w Duchu Świętym. Owa jedność w wierze w Boga nie jest pozbawiona różnorodności; w niej ona ma swe źródło. Jezus zaprasza więc Apostołów do wyjścia ku drugiemu, który „nie chodzi” z nimi, a który nie jest przeciwko nim. To zaproszenie do miłości braterskiej do znalezienia miejsca dla bliźniego w swoim własnym życiu. Święty Jan XXIII mawiał, że: „Kościół jest jak dawna wiejska fontanna, która poiła przez wieki wiele pokoleń. Ludzie odchodzą, a fontanna pozostała. Nie dzieliła ona ludzi na sympatycznych i na antypatycznych; na dobrych i złych; ona ich wszystkich szczodrze przyjmuje.”

Panie, Ty otwierasz nasze serca na naszych braci i nasze siostry wierzących tak jak my w moc Twego Imienia. Być może to są owi maluczcy, którzy podają nam kubek wody ze względu na naszą przynależność do Ciebie. Obdarz ich Panie, obiecaną przez Ciebie nagrodą.

 

Autorzy tekstów, pozostali Autorzy, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024