Dotyk nieba
Wrażliwa, energiczna i niesiona wewnętrzną potrzebą pomagania bliźnim Ema, ulega w pracy poważnemu wypadkowi, którego przykre konsekwencje, skutkujące ogromnym bólem, cierpieniem i niepełnosprawnością odczuwa przez długich 18 lat!
2015-10-09
(…) Czułam, że zmieniam się od samego patrzenia. Bóg nie tylko dał mi części ciała jak nowe, ale ofiarował mi też zupełnie nową perspektywę. Już nigdy nie będę traktować świata jako czegoś oczywistego. Był zbyt piękny, aby go nie doceniać.
Wrażliwa, energiczna i niesiona wewnętrzną potrzebą pomagania bliźnim Ema, ulega w pracy poważnemu wypadkowi, którego przykre konsekwencje, skutkujące ogromnym bólem, cierpieniem i niepełnosprawnością odczuwa przez długich 18 lat! Ta wspaniała pod każdym względem kobieta i matka, która znakomicie spełnia się także w roli ukochanej babci dla swych wnuków, przeżywa ciężkie chwile. Jednak dla bliskich i przyjaciół zawsze ma promienny uśmiech dający jej - podobnie jak głęboka wiara - siły do pokonywania wciąż nowych problemów. Niestety los nie oszczędza tej dzielnej niewiasty. Walcząc o powrót do zdrowia dowiaduje się, że mąż nie sprostawszy zadaniu bycia dla niej podporą, składa pozew rozwodowy, a ona sama musi toczyć nieustanną walkę z zakładem ubezpieczeń, którzy zamiast poczuć się odpowiedzialnym za całe zdarzenie zaistniałe w pracy, próbuje perfidnie i bez cienia współczucia wymigać się od płacenia kosztów jej długiego i nie do końca dającego nadzieję na wyzdrowienie leczenia. Ema przechodzi trudne chwile; znajduje się czasowo w placówce, która rzekomo ma jej pomóc, tymczasem ledwo uchodzi tam z życiem, a jej stan zdrowia gwałtownie się pogarsza.
Nawet w takich momentach, gdy sama musi znaleźć siły by nie ulec załamaniu z powodu zdarzeń, które godzą w jej człowieczeństwo i dalekie są od zasad humanitaryzmu, potrafi nieść otuchę innym, znajdującym się w podobnej sytuacji i nigdy o nich nie zapomina. Stałe poczucie obecności Boga stanowi dla Emy niewyczerpane źródło miłości i siły. Także w pewien dla niej pod każdym względem szczególny wigilijny dzień, w którym podczas upadku leży długie godziny samotnie i bezwładnie na ziemi, a jej ciało jest na wskroś obolałe, z ust Emy oprócz nawoływania o ratunek płyną nieustannie słowa modlitwy do Jezusa, by użył względem niej swej mocy. I tu dokonuje się cud uzdrowienia, zaś sama Ema daje świadectwo, że nie ma rzeczy niemożliwych, jeśli prawdziwie się tego pragnie i głęboko wierzy w sens i przesłanie modlitwy!
Drogi i Szanowny Czytelniku, serdecznie polecam tę wzruszającą i przyprószoną brokatem religijnych doznań książkę Emy McKinley i Cheryl Ricker pt ''Dotyk nieba'', wydanej staraniem Wydawnictwa WAM, ulica Kopernika 26 w Krakowie.
