Światłość w ciemności świeci

Choć gęste mroki spowijają ziemię, nasze wewnętrzne światło płonie rozpierzchając ciemności. Czy światłość w ciemności nie świeci? Czy ciemność może ogarnąć owo światło? Nie, jeśli tylko w obfitości będziemy posiadali „oliwę” wiary, nadziei i miłości

zdjęcie: Backgrounds.hd

2015-11-29

Rok C
Łk 21, 25-28.34-36

Wraz z całym Kościołem rozpoczynamy nowy rok liturgiczny. Jego rozpoczęcie naznaczone jest Pierwszą Niedzielą Adwentu.Czas adwentowy jest oczekiwaniem na Uroczystość Bożego Narodzenia. Oczekiwanie to nie jest biernym, jest ono intensywnym przygotowaniem na narodzenie Pana Jezusa w naszych sercach. W jaki sposób możemy przygotować się na owo wielkie wydarzenie?                                                       
Czuwajcie i módlcie się w każdym czasie...”- mówi dziś do każdego z nas Jezus. W tym czasie adwentowym możemy więc modlitwą i czuwaniem wzywać Pana Jezusa, aby przyszedł do naszych serc. Są osoby dla których trwanie na modlitwie jest zmarnowanym czasem, mało efektywnym. Prawdą jest iż czuwanie modlitewne jest sferą całkowitej darmowości. Nie oznacza to jednak tego, by modlitwa nie przynosiła dobrych owoców. Tak to już jest, że życie weryfikuje intesywność naszej modlitwy. Pamiętajmy, że wiara bez uczynków jest martwa.

Zapliliśmy dziś pierwszą świecę na wieńcu adwentowym. Jak wiemy świeca daje świato w postaci ognistego płomienia. Płomień jest symbolem, nie gasnącego w wierzących, światła: światła wiary nadziei i miłości. Naszej postawy modlitwy i czuwania.         

„Człowiek wierzący w swej postawie czuwania, uczestniczy w pewien sposób w odkupieniu świata. Człowiek wierzący modli się w duchu pokuty, rozmyślając o swych własnych winach jak i o przewinieniach całego świata. Tam gdzie grzech, tam i ciemność. Modlitwa zapala pośród nocy światło. Światło modlitwy odpiera ciemne i złe siły.” Cytat ten pochodzi z homilii wygłoszonej przez Brata Pierre-Marie Delfieux, założyciela Monastycznych Wspólnot Jerozolimskich na Pierwsza Niedzielę Adwentu. 

Choć gęste mroki spowijają ziemię, nasze wewnętrzne światło płonie rozpierzchając ciemności. Czy światłość w ciemności nie świeci? Czy ciemność może ogarnąć owo światło? Nie, jeśli tylko w obfitości będziemy posiadali „oliwę” wiary, nadziei i miłości. Bo aby czuwać, aby modlić się potrzeba byśmy ku temu stworzyli odpowiednie warunki. Będzie to jakieś wyrzeczenie? Mniej telewizji czy internetu? By móc czas ten wykorzystać na modlitwę czy rozważanie Słowa Bożego. W czasie adwentowym Słowo Boże niech więc będzie dla nas codzienną strawą.

Poprzez dobre i drobne uczynki (drobne by nikt ich nie zauważył), możemy także rozpalać światło wokół nas. Błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty doświadczyła wewnętrznych ciemności przez 50 lat. To duchowe doświadczenie było dla niej cierpieniem, nikt o tym nie wiedział, prócz jej spowiedników. Paradoksalnie promieniowała ona nieziemskim światłem. Każdy kto ją spotkał odchodził innym człowiekiem. Jej sekret? Codzienna adoracja Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie.

„Jeśli kiedykolwiek będę Świętą - na pewno będę Świętą od «ciemności». Będę ciągle nieobecna w Niebie - aby zapalać światło tym, którzy są w ciemności na ziemi”-mawiała Matka Teresa.

Na ten czas oczekiwania na Narodzenie Pańskie, chciejmy za jej przkładem stać się „Misjonarzami Światłości”. Niech Bądzie nam w tym pomocą, bardzo konkretna, modlitwa Błogosławionej Matki Teresy:

«Panie, gdy jestem głodna, przyślij mi kogoś, kto potrzebuje pożywienia;
gdy chce mi się pić, przyślij mi kogoś spragnionego;
gdy jest mi zimno, przyślij mi kogoś do ogrzania;
gdy odczuwam przykrości, ofiaruj mi kogoś do pocieszania;
gdy mój krzyż staje się ciężki, pozwól mi dzielić krzyż innej osoby;
gdy jestem biedna, skieruj mnie do kogoś, kto jest w potrzebie;
gdy nie mam czasu, daj mi kogoś, kogo mogłabym wesprzeć przez chwilę;
gdy jestem upokorzona, spraw, bym miała kogoś, kogo mogłabym pochwalić;
gdy jestem zniechęcona, przyślij mi kogoś, komu mogłabym dodać otuchy;
gdy potrzebuję zrozumienia u innych, daj mi kogoś, kto czeka na moją wyrozumiałość;
gdy potrzebuję, by ktoś zajął się mną, przyślij mi kogoś, kim ja mogłabym się zająć;
gdy myślę tylko o sobie samej, zwróć moją uwagę na kogoś innego.»

 

Autorzy tekstów, pozostali Autorzy, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024