Prostujcie ścieżki dla Pana!
„Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego”. Wołanie Jana Chrzciciela,jego przynaglanie do przygotowania drogi dla Pana i prostowania ścieżek, jest zaproszeniem dla każdego z nas do spojrzenia na nasze życie.
2015-12-06
Rok C
Łk 3, 1-6
Życie człowieka jest bowiem Drogą. Jak wiemy życiowe drogi bywają często krętymi i zawiłymi. Napotykamy przeróżne przeszkody z naszej czy nie z naszej winy. Zatrzymują i prowokują one „życiową krótkowzroczność” uniemożliwiającą nam widzenie w dal, spojrzenie na cel naszej wędrówki. Czy na nasze drodze znajduje się „coś”co powoduje u nas duchową „krótkowzroczność”? Może ona być ona przeszkodą do otwarcia wszystkich naszych życiowych sfer dla nadchodzącego Zbawiciela. Bo przecież Mesjasz położony w ubogim żłóbku jest celem naszej adwentowej wędrówki. Czas adwentu może być właśnie okazją do spojrzenia w dal, ku celowi do którego zmierzamy. Chciejmy tylko zadać sobie pytanie o to jaki jest nasz życiowy cel?
Wołanie świętego Jana Chrzciciela nie ustaje rozbrzmiewać pomimo upływu wieków. Wzywa on ludzkość do nawrócenia. Jego słowa mogą czasem wydawać się nam niewygodnymi.
Nie możemy wyprzeć się prawdy o tym, że gdy je słyszymy, od razu wiemy jakich sfer naszego życia one dotyczą.Być może z różnych powodów ich głębia sprawia, że jakoś nam nie łatwo do ucha wpadają. Być może to symptom naszego „duchowego niedosłyszenia”.
Tacy już są prorocy, ich proroctwa bowiem zawsze przeszkadzały w szczególności tym dla których były one adresowane. Uwierzmy że Janowe nawoływanie do nawrócenia jest dla nas zbawienne i jako takie chciejmy je przyjąć.
Głos wołającego na pustyni rozbrzmiewa więc pośród naszych „duchowych pustyń XXI wieku”. Również dzisiaj wielu nam współczesnych ludzi jest spragnionych wody życia, którą jest Jezus Chrystus.
Od chwili Chrztu Świętego każdy z nas jest prorokiem. Jako prorocy jesteśmy powołani najpierw do tego, by wsłuchać się w Głos Boży, tak jak to czynił Jan Chrzciciel; by móc głosić Dobrą Nowinę tym, którzy są spragnieni Bożej Miłości.
Być może zaobserwowaliśmy iż dekoracje bożonarodzeniowe zaczęły pojawiać się w witrynach sklepowych jak i na ulicach miast jeszcze zanim rozpoczął się Adwent. Tworzą one magiczny klimat, ale czy ukazują prawdę o Bożym Wcieleniu? Mogą one przyćmić to co najistotniejsze w przeżywaniu czasu świątecznego, powodując wspomnianą „duchową krótkowzroczność”. Dążmy do tego co najistotniejsze, do tego co jest w sercu Kościoła. Taką postawą damy świadectwo nadziei na to, że dla Boga nie ma nic niemożliwego.