Wypełnić Jego wolę
Ważne, żeby wykonać to, co zlecił Pan, żeby w naszym życiu wypełniła się Jego Święta Wola.
2016-11-08
II Rok czytań
Łk 17 7-10
Często słyszy się takie powiedzonko o kimś dobrym, życzliwym, lubianym: "ten to w papciach do Nieba pójdzie", może czasem słyszymy to o sobie? I co? Rozpiera nas duma, zadowolenie? A może z fałszywą skromnością negujemy taką opinię? A trzeba spojrzeć na to z odpowiedniej perspektywy, myślę, że z perspektywy powołania. Bo jeżeli uznamy, że Jezus Chrystus jest Panem naszego życia, że On nas powołał do konkretnych zadań, to naszą rolą jest rozeznać i przyjąć to powołanie oraz wykonać najlepiej jak potrafimy zadania jakie się z tym powołaniem wiążą i jakie Pan nam zleca. To może być powołanie kapłańskie i służba małej wspólnocie parafialnej na końcu świata (jak Proboszcz z Ars Jan Maria Vianey) albo duszpasterstwo ogarniające cały świat (jak Jan Paweł II), to może być ciche życie siostry zakonnej (jak s. Faustyna) albo szukanie po całym świecie biednych, by im służyć (jak matka Teresa z Kalkuty), to może być szara codzienność żony i matki, męża i ojca wciąż od nowa dających siebie swoim bliskim (jak Zelia i Ludwik Martin) albo życie w samotności, aby lepiej służyć wielu (jak pielęgniarka Hanna Chrzanowska), to może być radosne życie młodego mężczyzny (jak Piere Giorgio Frassati) albo przyjęcie ciężkiej choroby (jak 18-letnia Chiara Luce Badano)... To Pan rozdziela zadania: jednemu zleca pracę w polu, innemu obmywanie nóg, a jeszcze innym podawanie do stołu. Ważne, żeby wykonać to, co zlecił Pan, żeby w naszym życiu wypełniła się Jego Święta Wola, bo wtedy na pewno dojdziemy do pełni radości w Nim i z Nim - do Nieba! A czy w papciach, czy boso to już rzecz drugorzędna...
Tt 2. 1-8 11-14
Rozdział 2 listu św. Pawła do Tytusa można odczytać jak streszczenie zasad dobrego wychowania, swoistego savoir-vivre. Wskazuje na oczekiwane zachowania starszych mężczyzn, starszych i młodych kobiet, młodzieży; "niech będą... niech postępują... niech nie robią tego czy tamtego..." gdyby poprzestać tylko na pouczaniu i napominaniu efekt wychowawczy byłby mierny albo wręcz odwrotny do zamierzonego. Ale jedno zdanie zmienia nastawienie: "Przede wszystkim ty sam bądź wzorem dobrych czynów"! Tak, to trudne, ale to jedyna droga do sukcesu wychowawczego - zanim zaczniesz wymagać od innych najpierw wymagaj od siebie! (wyjmij belkę ze swojego oka, abyś mógł zobaczyć i wyjąć drzazgę z oka bliźniego). Czy to możliwe? Tak, ale tylko wtedy, gdy pójdziemy za Tym, który "wydał za nas samego siebie aby odkupić nas i oczyścić dla siebie lud gorliwy w pełnieniu dobrych czynów".
O tym mówi także psalm 37 :
"skieruj do Pana swe kroki
ufaj Mu a On będzie działał
uczyni twą sprawiedliwość jak światło
a twoją prawość jak jasność południa"