Zobaczyć Jezusa Przemienionego

«Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty...»

2017-03-12

Mt 17, 1-9

Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich na wysoką górę. A dziś Jezus bierze również każdego z nas z osobna na tę górę wysoką, po to, by nas umocnić na naszej drodze wielkopostnej zmierzającej do radości Jezusowego Zmartwychwstania. Każdy z nas jest więc zaproszony na owo wspinanie się na Górę Tabor, która przypomina nam inną górę, na której Jezus był ukrzyżowany, Górę Golgotę. Na Górze Tabor miało niezwykłe wydarzenie, które jest już zapowiedzią Zmartwychwstania Jezusa. Jeśli Jezus wziął ze sobą uczniów na świadków swego Przemienienia, to właśnie dlatego, by dodać im odwagi i umocnić ich wiarę w swą boskość. To również zachęta do tego, aby uczniowie, każdy z osobna i wszyscy razem, wzięli swój krzyż, naśladując w ten sposób Mistrza z Nazaretu. Bo już niebawem Jezus wjedzie na osiołku do Jerozolimy, tam będzie sądzony i skazany na śmierć krzyżową. Wiedział o tym Jezus, ale nie wiedzieli o tym uczniowie. Dramat Wielkiego Piątku nie był jeszcze dla Apostołów klarowny. Jakiego Jezusa widzieli Piotr, Jakub i Jan Na Taborze? «Twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak słońce» opisuje Ewangelista Mateusz. Zwyczajne szaty Jezusa stały się nieziemsko białe. Biały kolor jest symbolem rzeczywistości niebiańskich. W symbolice żydowskiej szata jako taka, jest utożsamiana z osobą. Biel szat jak i blask oblicza Jezusa są więc odbiciem wnętrza Jezusa, odbiciem Jego boskiej chwały. Św. Jan Chryzostom pięknie wyjaśnia tę analogię piękna Jezusa: «Ewangelista chciał przedstawić blask i mówi zajaśniał. Jak zajaśniał? Powiedz: Bardzo. Jak to rozumiesz? Jak słońce. Mówisz jak słońce? Tak. A dlaczego? Bo nie znam innej gwiazdy bardziej jaśniejącej. A biały był jak śnieg? Dlaczego jak śnieg? Dlatego, że nie znam innej materii bielszej. Bo że On nie tak zajaśniał, widać z dalszego ciągu: I upadli na ziemię uczniowie. Nie byliby bowiem upadli, gdyby zajaśniał jak słońce. Ponieważ słońce widywali co dnia, a nie upadli. Ale ponieważ zajaśniał ponad słońce i ponad śnieg, dlatego, nie mogąc znieść tego blasku, upadli». O poranku Zmartwychwstania niewiasty zastały w pustym grobie anioła Pańskiego, przypominał on swym wyglądem Jezusa Przemienionego «Postać jego(anioła) jaśniała jak błyskawica, a szaty jego były białe jak śnieg» (Mt 28, 3). Niewiasty podobnie jak i uczniów ogarnęła trwoga. Tylko Piotr odważył się na słowa, których do końca sam nie rozumiał: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty...». Namiot kryje w sobie symbolikę narodu wybranego. To symbol czterdziestoletniej wędrówki Izraela do Ziemi Obiecanej. Izraelici postawili na pustyni namiot spotkania jako symbol Bożego zamieszkania wśród nich. Lecz prawdziwym namiotem spotkania jest Jezus, Bóg-Człowiek. To w Jezusie Bóg uczynił swe mieszkanie pośród nas. Piotr nie będzie stawiał namiotu, ale po Zesłaniu Ducha Świętego stanie się budowniczym Kościoła Chrystusowego.

Nam również dane jest zobaczyć Jezusa Przemienionego. W jaki sposób? «Jeśli chcesz zobaczyć Jezusa Przemienionego, jak ci którzy razem z Nim weszli na górę wysoką - mawiał Orygenes - patrz więc na Jezusa w Ewangeliach». Wielki Post niech będzie więc takim szczególnym czasem, w którym pochylimy się nad Słowem Bożym, wtedy zobaczymy Jezusa jak widzieli Go Apostołowie.

Autorzy tekstów, pozostali Autorzy, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024