Czy jestem Jego uczniem?
«Kto poda kubek świeżej wody do picia jednemu z tych najmniejszych, dlatego że jest uczniem, zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody»
2017-07-02
Mt 10, 37-42
Jezus w dzisiejszej Ewangelii kieruje swe słowo do każdego ze swoich uczniów, ale i do wszystkich tych, którzy owym uczniom okażą najmniejszy akt dobroci, od tak: podadzą kubek świeżej wody. Czy mogą powiedzieć o sobie: jestem uczniem Jezusa? Kim jest ów uczeń? Każdemu z nas słowo uczeń wiąże się z budynkiem szkolnym. Każdy uczeń ma nauczyciela, bez którego nie zdobędzie wiedzy. Nauczyciel jest więc tym, który przekazuje wiedzę swoim uczniom.
Na karatch Ewangelii widzimy Jezusa właśnie jako Nauczyciela-Rabbiego. Prócz dwunastu apostołów, wokół Jezusa gromadziło się wiele uczniów. Przychodzili oni słuchać mów Jezusa i jak przystało na uczniów zdobyć wiedzę. Również wielkie tłumy gromadziły się przy Jezusie, i On je nauczał. Ale czy możemy określić wielotysięczne tłumy jako uczniów? Odpowiedź jest dwojaka: Tak i nie! Wszystko zależy od wewnętrznej postawy człowieka jak i temu co powoduje, że do Jezusa przychodzi. Relacja nauczyciel-uczeń, już z definicji zakłada osobistą więź. Czy w głębi serca mogę powiedzieć,że jestem uczniem Jezusa? Jeśli tak to jaka jest moja z Nim więź? Czy takowa istnieje? Bycie uczniem Jezusowym nie jest oparte na zdobywaniu wiedzy, ale na poznawaniu samego Mistrza i chęć naśladowania Go, to codzienne wybieranie Jezusa od nowa i niustanne odnawianie z nIm relacji przyjaźni, czerpiąc ze źródła jakim są sakramenty. Ewangeliczny uczeń nie przewyższając swego Mistrza, bierze pokornie i codziennie swój krzyż. Wykonując tylko to co do niego należało, trwa w Jego nauce. Będąc otwartym na innych i nie będąc nawet tego świadomym, staje się jak jego Mistrz: przekazuje swym życiem to co zostało mu darmo dane.
Relacja Jezus-uczeń, ma w sobie coś niespotykanego w tego typu relacjach. Jezus identyfikuje się ze swoim uczniem. Przypomnijmy sobie epizod z życia świętego Pawła Apostoła na drodze do Damaszku. Usłyszał on od Jezusa owe znamienne słowa: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?». Jezus nie powiedział: Szawle, Szawle, dlaczego prześladujesz moich uczniów, ale dlaczego Mnie prześladujesz?. To tajemnica Mistycznego Ciała, którego Głową jest Chrystus: Cokolwiek uczyniliście jednem z tych najmniejszych, Mnieście uczynili-mówi Pan. Od sekret więzi pomiędzy Jezusem i Jego uczniem. Czy jestem zatem uczniem Chrytusowym?