Maryja przynosi nam Jezusa

Obyśmy - jak Maryja - z miłością i w duchu służby nieśli ten największy Skarb - Jezusa - innym...

2017-08-15

I Rok czytań
Łk 1, 39-56


"Maryja pozostała u Elżbiety około trzech miesięcy" najpewniej do narodzin Jana Chrzciciela, czyli w chwili nawiedzenia Elżbieta była w szóstym miesiącu ciąży. W szóstym miesiącu życia płodowego dziecko słyszy, rozpoznaje głos matki - osoby najbliższej - i odróżnia go od innych głosów. Dziecko słyszy i dlatego tak kojąco działa na nie muzyka, śpiew, czułe słowa. Dziecko potrafi także wyczuwać emocje matki. W scenie nawiedzenia to raczej matka wyczuwa emocje dziecka, które "z radości podskoczyło w jej łonie". Święty Jan już przed narodzeniem wyczuwa obecność swojego Pana, raduje się Nim i zaraża tą radością innych. Elżbieta oddaje szacunek swojej młodszej krewnej właśnie ze względu na to, że Maryja jest matką jej Pana, że Maryja przynosi Jezusa!

Obyśmy - jak Jan Chrzciciel - wyczuwali obecność Jezusa w Eucharystii, Słowie Bożym, w drugim człowieku...
Obyśmy - jak Jan Chrzciciel - podskakiwali z radości, że Jezus jest bliski, że pozwala się poznać...
Obyśmy - jak św. Elżbieta - przyjmowali świadectwo innych o Jezusie, z radością i szacunkiem witali tych, przez których Jezus do nas przychodzi...
Obyśmy - jak Maryja - z miłością i w duchu służby nieśli ten największy Skarb - Jezusa - innym...

Autorzy tekstów, Kopczyńska Barbara, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024