Wybrani i posłani
„Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc was trwał”.
2018-05-04
II rok czytań
J 15, 12-17
Bóg powołując nas do życia, dokonał wyboru. Zechciał, abyśmy zaistnieli. To wybranie zobowiązuje – jest wielkim darem, ale też zadaniem: „Abyście szli i owoc przynosili”. Życie według Ewangelii zawsze przynosi owoc, bo chrześcijanin to człowiek siewu. Mentalność współczesnego człowieka głośno, dosadnie i agresywnie promuje jak najlepsze odniesienie do drugiego człowieka ale… na papierze. Nieustannie się mówi, a jeszcze więcej pisze o godności człowieka, o nadrzędnej trosce o pacjenta. Z mojego punktu widzenia jako pielęgniarki dostrzegam wiele obowiązków zawodowych związanych z biurokracją, która zmusza do opisania wszystkich czynności zajmowania się człowiekiem od początku, dokładnie, po kolei i tak długo, aby już nie starczyło czasu na realną pomoc, na uwagę, wysłuchanie. Odczuwamy ten problem niemalże na każdej płaszczyźnie życia. A przynosić owoc, to doświadczać problemów innych, dotykać, „podlewać” i pielęgnować tak, by to kosztowało. Wtedy owoc smakuje.