W chorobie można się zatracić i ważne są wtedy najprostsze słowa…
… czy nie pozostawi w górach dziewięćdziesięciu dziewięciu i i nie wyruszy na poszukiwanie zaginionej?
2018-12-11
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 18, 12-14
II tydzień Adwentu
Przed wielu laty przechodziłam poważną chorobę i ktoś przysłał mi kartkę z wizerunkiem pasterza niosącego na ramionach owieczkę. Pamiętam, jaką nadzieję przyniósł mi ten prezent.
Ostatnio jedna z moich podopiecznych powiedziała: „W chorobie można się zatracić i ważne jest, aby usłyszeć najprostsze słowa – kocham cię, boję się o ciebie, jestem przy tobie". Słuchałam tego ze wzruszeniem, widziałam pasterza z odnalezioną owieczką, a w sercu słyszałam słowa: Panie, Ty zawsze nas odnajdziesz.
Często poeci potrafią ubrać w słowa to, co my głęboko przeczuwamy. O. Wojciech Antoni Czeczko w swoim wierszu „Troskliwy Pasterz” napisał:
„Jeśli się oddalę,
nie machniesz na mnie ręką,
nie zapiszesz mnie na straty,
nie wymażesz mnie z pamięci,
nie poskąpisz mi troski,
nie zostawisz mnie na pastwę losu,
nie poniechasz poszukiwań.
Czyż nie tak właśnie będzie?
… Wierzę, że tak właśnie zrobisz.”