„… nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie Matki”
Nikt z nas nie jest dziełem przypadku, efektem działania ślepych sił przyrody czy automatycznych reakcji fizykochemicznych.
2019-01-01
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 2, 16-21
Uroczystość św. Bożej Rodzicielki Maryi
„… Nadano Mu imię Jezus, którym Je nazwał anioł, zanim się poczęło w łonie Matki” – to zdanie z Ewangelii św. Łukasza budzi radość i nadzieję. Nikt z nas nie jest dziełem przypadku, efektem działania ślepych sił przyrody czy automatycznych reakcji fizykochemicznych. Każdego z nas Bóg „zaplanował”, chciał, ukochał, nazwał po imieniu jeszcze zanim poczęliśmy się w łonach matek i dla każdego z nas przygotował miejsce w Niebie.
Skoro Jezus stał się dla naszego zbawienia człowiekiem, „stanął po naszej stronie”, jak pięknie ujął to papież Franciszek, utożsamił się z każdym z nas („Mnieście uczynili”), to możemy powyższe słowa św. Łukasza tak właśnie interpretować!
Jestem od wieków „zaplanowanym”, oczekiwanym i ukochanym dzieckiem Boga, Który wybrał dla mnie imię, czas i miejsce mojego życia. Jak można pojąć niepojętą miłość Boga? Będziemy poznawać Jego miłość całą wieczność, a na razie tu i teraz możemy – jak Maryja – „zachowywać wszystkie te sprawy i rozważać je w swoim sercu…”