Ogniska Miłości – owoc życia Marty Robin
Ogniska Miłości – owoc życia Marty Robin Marta Robin swoim przykładem pokazuje, że owocność życia, a więc i jego sens, zależą nie tyle od zdrowia, co od zdolności przyjęcia swego życia takim, jakie jest, od wiary, że Bóg chce być obecny w moim życiu i od zgody na to, by się nim posłużył.
2019-01-04
Takie słowa Jezusa Marta Robin usłyszała w sercu na kilka lat przed powstaniem w 1936 roku pierwszego Ogniska Miłości (Foyer de Charité) w jej rodzinnym Châteauneuf-de-Galaure: „Chcę tutaj uczynić coś nowego i wielkiego na moją chwałę, ze względu na ciebie. Ze względu na to wszystko, co czynię i chcę czynić w tobie i przez ciebie, w czym chcę być uwielbiony na wieczność!… Chcę, żeby to miejsce było Ogniskiem jaśniejącym Światłem oraz Miłością bratnią i Bożą; ośrodkiem wielkich zmartwychwstań duchowych, żywą oazą dla dusz dobrej woli, dla dusz zalęknionych i zniechęconych, dla zatwardziałych grzeszników i sceptyków, domem mego Serca otwartego dla wszystkich”.
Kim była Marta Robin, że „ze względu na nią” Jezus chciał czynić wielkie rzeczy? Ludzkie spojrzenie dostrzegało kobietę unieruchomioną chorobą, zmęczoną nieustannym cierpieniem fizycznym, nękaną zwątpieniem, poczuciem pustki i bezsensu życia, nieprzydatności. Cierpienie fizyczne towarzyszyło jej przez całe życie. Duchowe – do czasu, gdy otrzymała łaskę zrozumienia, że wystarczy powiedzieć Jezusowi „tak” na swoje życie, by nabrało ono nowego wymiaru. Tę łaskę otrzymała Marta w jednej chwili, po latach wewnętrznej walki, między spowiedzią a Komunią. To wydarzenie z 4 grudnia 1928 roku (miała wówczas 26 lat) naznaczyło całe jej życie.
Przyglądając się głębiej Marcie – na ile potrafimy – widzimy serce całkowicie otwarte na Jezusa, Jego wolę i Jego działanie. Widzimy serce pełne współczucia wobec ludzi i ich cierpień, zagubienia, poszukiwań. Z ludzkich możliwości działania Marcie pozostało tylko tyle: mogła słuchać i mówić. Ale słuchała i mówiła sercem zjednoczonym z Jezusem, przez to stawała się objawieniem Bożej miłości. Można powiedzieć, że pierwsza forma jej apostołowania to przyjmowanie ludzi. Pan posługiwał się nią, by ich pocieszać, umacniać, wyprowadzać z grzechu i zwątpienia, objawiać im powołanie.
Poprzez nią przychodziły też inspiracje do różnych dzieł w Kościele. Najbliższe jej sercu to Ognisko Miłości. W pierwszej rozmowie z ks. Georges’em Finetem, założycielem pierwszego Ogniska (13 marca 1936 roku) Marta mówiła o nadchodzących trudnych czasach dla Kościoła i świata, o następującym po nich czasie odnowy, o szczególnej roli w tej odnowie osób świeckich i – w związku z tym – o pilnej potrzebie formacji świeckich. Marta zaproponowała też konkretny sposób tej formacji: sześciodniowe rekolekcje, których istotą jest odnowienie fundamentów wiary: odnowić relację z Jezusem i rozumienie prawd wiary, by ożywić swe zaangażowanie w życie Kościoła.
Od września 1936 roku o. Finet zaczął głosić rekolekcje w rodzinnej miejscowości Marty, w budynku katolickiej szkoły, do której powstania dwa lata wcześniej, Marta się przyczyniła. Przez kilka lat szkoła w czasie wakacji i ferii stawała się domem rekolekcyjnym. W pierwszych rekolekcjach uczestniczyły m. in. dwie nauczycielki, które przejęły prowadzenie szkoły i służyły pomocą w czasie rekolekcji. 10 lat po pierwszych rekolekcjach istniał już duży dom rekolekcyjny obok szkoły. Jednak nie postawienie budynku było tu najważniejsze. Z czasem odkrywano, że w tej współpracy księdza i dwóch nauczycielek chodzi o coś więcej; że to „Ognisko”, o którym Jezus mówił do Marty, to dom w sensie szerszym niż budynek, w którym podejmowane są duszpasterskie akcje, że chodzi o wspólnotę, której działanie opiera się na współdziałaniu księdza i świeckich.
Ognisko Miłości to wspólnota życia. Tworzą je kobiety i mężczyźni, celibatariusze, wdowy i wdowcy, a także (choć rzadko) małżeństwa. Dzielą się wiarą przeżywaną w Eucharystii, adoracji i modlitwie, w pracy i odpoczynku; uczą się żyć ewangelicznym przykazaniem miłości we wzajemnych relacjach, a także wobec uczestników rekolekcji i wszystkich, których przyjmują u siebie. Członkiem Ogniska jest ten, kto odkrył, że jego obecność w Ognisku jest powołaniem na całe życie.
Szczególną rolę w tej wspólnocie odgrywa ksiądz – ojciec duchowy wspólnoty. Jest on duchowym przewodnikiem wspólnoty i pierwszym wśród głoszących rekolekcje.
Zasadniczym zadaniem apostolskim Ognisk jest głoszenie rekolekcji w tym duchu, o jakim mówiła Marta Robin podczas pierwszego spotkania z o. Finetem. Rekolekcje skierowane są do wszystkich, którzy szukają odnowienia wiary i pogłębienia relacji z Panem Bogiem. Cisza sprzyja wejściu w głąb własnego serca, by przez zasłuchanie w Słowo, adorację, osobistą modlitwę umacniać osobistą relację z Panem. Pogłębienie zawierzenia siebie Bogu w akcie ufności winno iść w parze z pogłębieniem rozumienia prawd wiary. Dlatego też istotny element rekolekcji stanowią katechezy służące lepszemu zrozumieniu fundamentalnych treści wiary i zgłębianiu podstawowych życiowych pytań. Każdy potrzebuje powrotu do źródeł, nowego spojrzenia na siebie i na relację z Bogiem, umocnienia fundamentów, stąd uczestnicy rekolekcji przybywają z różnych środowisk, w różnym wieku, na różnych etapach wiary: głęboko wierzący, powracający po latach, poszukujący.
Rekolekcje są pierwszym i zasadniczym sposobem uczestnictwa Ognisk w ewangelizacji. Ponadto, w zależności od potrzeb i możliwości, prowadzą różne rekolekcje, sesje, skupienia oraz podejmują inne zadania, jak prowadzenie szkół i przedszkoli, przychodni, domów wakacyjnych. Dziś istnieje w świecie 76 Ognisk: 24 w Europie (w tym 13 we Francji, 2 w Polsce), 28 w Afryce, 15 w Ameryce, 9 w Azji. W bardzo różnych warunkach, kulturach, językach, Ogniska podejmują tę samą misję przyjmowania u siebie i towarzyszenia osobom, które szukają dróg umocnienia wiary. Liczba przyjmowanych osób przekracza rocznie 50 tysięcy.
Przed laty Jezus powiedział do Marty Robin: „ze względu na ciebie, chcę tutaj uczynić coś nowego i wielkiego”. „Tutaj” rozszerzyło się dzisiaj (po osiemdziesięciu latach) na cztery kontynenty. „Ze względu na ciebie”, ze względu na jedną schorowaną osobę. Ogniska Miłości są świadectwem, jak wiele Bóg może uczynić poczynając od jednej osoby, pozbawionej ludzkich możliwości działania, ale całkowicie oddanej, zawierzonej, otwartej, niestawiającej przeszkód łasce, pozwalającej na to, by stać się narzędziem objawienia Miłosierdzia. W młodości Marta obawiała się, że jej życie będzie zupełnie nieużyteczne, dlatego że była chora, że paraliż stopniowo unieruchamiał jej ciało, że nieustannie cierpiała. Swoim przykładem pokazuje, że owocność życia, a więc i jego sens, zależą nie tyle od zdrowia, co od zdolności przyjęcia swego życia takim, jakie jest, od wiary, że Bóg chce być obecny w moim życiu i od zgody na to, by się nim posłużył.
Zobacz całą zawartość numeru ►