Idźcie na cały świat i głoście ewangelię…
Jakie to polecenie wydaje się proste, prawda?
zdjęcie: Loft Gallery
2019-01-25
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 4,18-19
Nawrócenie św. Pawła
Przecież nam, ludziom wierzącym, nie powinno to sprawiać żadnego problemu. Mamy iść i głosić ewangelię każdemu człowiekowi, który potrzebuje Bożego zbawienia. Mamy być misjonarzami, bez względu na swoją profesję, wiek czy wykształcenie. Ilu niewierzących ludzi wokół nas może poznać Chrystusa przez nasze życie, czyny, nieraz i słowa?
I tak według mnie powinno wyglądać głoszenie ewangelii. Regularne chodzenie na Mszę Świętą nawet codzienną może nie wystarczyć. Myślenie, że jestem dobrym człowiekiem, może okazać się błędne. Życie z Chrystusem to również żyć według Jego przykazań, mieć miłosierdzie wobec drugiego człowieka i szanować go, szczególnie tego, który ma inne zdanie lub jest po prostu inny niż ja.
Pan Bóg przecież też go kocha.
Tyle wokół nas jest okrucieństwa i podłości. Boli szczególnie wtedy, kiedy doświadczasz jej od ludzi, których miałeś za przyjaciół. I mimo swojej „wielkiej” wiary nie mają nic w sobie, oprócz tego przeświadczenia właśnie, że są ludźmi „wielkiej” wiary.
W ostatnim czasie w związku z tragiczną śmiercią Prezydenta Gdańska padło wiele pięknych słów. Głoszono z różnych miejsc swego rodzaju ewangelię.
Bo czym nazwać nawoływanie do spokoju, dobra, miłości do bliźniego. Tego właśnie oczekuje od nas Bóg. Czy odpowiemy na to wezwanie? To zależy już tylko od nas.
Nie lękajmy się jednak, abyśmy mogli kiedyś spotkać się wszyscy razem z Nim w niebie, gdzie przygotował dla nas wieczne mieszkanie.
