Święty Józef
Kim był: starszym wdowcem przy Świątyni, któremu powierzono młodziutką Marię pod opiekę, czy też młodym, pięknym zewnętrznie i wewnętrznie mężczyzną, którego oświadczyny przyjęła kochająca go z wzajemnością Dziewczyna?
2019-03-19
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 2,41-51a
uroczystość św. Józefa
Kiedy miałam 16 lat, po raz pierwszy brałam udział w młodzieżowych wakacyjnych rekolekcjach. Przyjechałam z głową pełną pytań o sens życia, Kościół, wiarę, tradycję i Sakramenty. Jak to w tym wieku bywa, przekomarzałam się z zaciekłością o każdy szczegół. W miejscu mojego zamieszkania spotykałam rówieśników z innych Kościołów chrześcijańskich, dlatego też nie pominęłam pytania o kult Świętych. Rekolekcje prowadził Kapłan głębokiej wiary, który nie bał się naszych znaków zapytania. Spojrzał na mnie i powiedział: skoro wierzymy w przyszłe życie w obecności Bożej, a niektórzy już to osiągnęli, to warto by ich poznać i się z nimi zaprzyjaźniać, bo przecież spędzimy ze sobą całą wieczność! Jeżeli chcesz być bliżej jakiejś świętej osoby, to czytaj o niej, popatrz, jaka była, czym żyła, z czym się borykała. Ile miała żaru Miłości, jakie wady. Znajdziesz prawdziwych przyjaciół. Zacznij z nimi rozmawiać. Zobaczysz, że to nie będą tylko monologi. Zamyśliłam się i zapytałam: a nie lepiej w tym czasie pomodlić się do Boga?
Spojrzał na mnie z serdecznością: święci to ludzie, którzy już osiągnęli zbawienie, służą nam pomocą w wielu sprawach, każdy ma inną „specjalizację” (zaśmiał się). A ludzie lubią być ze sobą i rozmawiać. Niczego Bogu przez to nie ubywa.
Święty Józef... Jak wielu posiada fanów i czcicieli. Ile budzi emocji. Owiany tajemnicą. Czy był starszym wdowcem przy Świątyni, któremu powierzono młodziutką Marię pod opiekę? A może jednak młodym, pięknym zewnętrznie i wewnętrznie mężczyzną, którego oświadczyny przyjęła kochająca go z wzajemnością Dziewczyna?
Na pewno jego rodowód sięgał ludzi wiernych Bogu. Tych, którzy otrzymali Obietnicę. Był człowiekiem prawym, uczciwym i pracowitym. Na pewno człowiekiem milczenia. Kiedy otrzymuje kolejne wezwania, zaraz, natychmiast je podejmuje. Nie zadaje pytań. Staje się prawdziwym Patriarchą słuchającym Jahwe, prowadzącym Matkę i Dziecko bardzo konkretną prostą drogą, do czasu... Był człowiekiem o czystym sercu i cierpliwym.
Przeżył dni w palącym słońcu i pod osłoną zimnych nocy. W drodze, czasami bez dachu nad głową. Spotykające Go wydarzenia znalazły wyjaśnienie wiele lat później. Nie doczekał ważnych wydarzeń z życia Jezusa. Warto przy nim przysiąść.