„Lecz ponieważ to wam oznajmiłem, smutek wypełnił wasze serce”
Smutek to naturalna reakcja na każdą stratę, a zwłaszcza, gdy dotyczy to najbliższych osób.
2019-05-28
Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 16, 5-11
VI tydzień Okresu Wielkanocnego
Przez ostatnie tygodnie słucham tego, co chce mi powiedzieć o swoim odchodzeniu p. Ela, którą odwiedzam. Czasami mówi długo, czasem parę zdań – a ja słucham albo dzielę się moimi doświadczeniami. Są to bardzo poruszające rozmowy, chora wzrusza się, popłakuje.
Czy nie jest to zbyt smutne?
Jedna z bajek opowiada, jak to siedzący na skraju drogi bardzo zasmucony smutek został odnaleziony przez staruszkę o młodzieńczym, promiennym uśmiechu. Żalił się jej, że nikt go nie lubi, wszyscy uciekają przed nim, boją się go jak morowej zarazy. Ludzie – mówił – wynaleźli wiele sposobów, żeby go odpędzić, a przecież dopiero wtedy, gdy człowiek wypłacze wszystkie wstrzymywane łzy, może wyleczyć swoje rany. Na te wszystkie żale staruszka odpowiedziała, że nie powinien dalej wędrować sam i ona będzie mu towarzyszyć. Ale… kim Ty właściwie jesteś? – zapytał smutek. Ja – odpowiedziała staruszka uśmiechając się figlarnie – ja jestem nadzieja.
Jezus dzisiaj po raz kolejny zapowiada nam przyjście Ducha Świętego, najlepszego towarzysza w każdej sytuacji życiowej, a zwłaszcza w tych najtrudniejszych do przeżycia. Duch Święty – Obrońca jest przeciwwagą dla wszystkich trudnych uczuć i beznadziejnych myśli, broni tego, co w nas Boże.
Bardzo potrzebuję codziennej obecności Ducha Świętego, aby móc rozmawiać z moimi chorymi i z przyjaciółmi, widzieć niezwykłą wartość życia do ostatniej chwili, każdy smutek przerwać z nadzieją i dziękować za te wszystkie wielkie i drobne rzeczy, które otrzymuję każdego dnia.
Przyjdź, Duchu Święty!