Eucharystia sercem wiary
Na krzyżu, a teraz także w każdej Eucharystii dokonuje się to, co jest dla ludzi wiary, niezależnie od ich dróg życia i powołania, mocą i podstawą duchowości.
2019-06-14
Eucharystia jest programem dla życia, jego fundamentem, jest sercem życia wiary oraz buduje Kościół – Ciało Chrystusa. Eucharystia jest po prostu pokarmem, jest chlebem dla naszego życia duchowego.
Gotowość gromadzenia się na Eucharystii
Eucharystia jest zgromadzeniem, w którym spotkają się nawet te owce, które poginęły (por. J 10, 1-18). Chrystus zapewniał: „A Ja, gdy zostanę nad ziemię wywyższony, przyciągnę wszystkich do siebie” (J 12, 32). Krzyż – znak paschalny, znak Eucharystii, ma przyciągać. Sam Kajfasz powiedział, że „Jezus miał umrzeć za naród, a nie tylko za naród, ale także, by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno” (J 11, 51-52).
Apostołowie zgromadzili się w niedzielę Zmartwychwstania. To początek gromadzenia się Kościoła na pamiątkę zmartwychwstania Chrystusa. Już w początkach słychać upomnienie: „Nie opuszczajmy naszych wspólnych zebrań, jak to się stało zwyczajem niektórych, ale zachęcajmy się nawzajem, i to tym bardziej, im wyraźniej widzicie, że zbliża się dzień” (Hbr 10, 25).
Podczas liturgii niedzielnej Chrystus mówi: „Pokój wam” (por. J 20, 19-23). Spotkanie wyzwoliło w Tomaszu wyznanie: „Pan mój i Bóg mój” (J 20, 28). Natomiast Chrystus mówi do Kościoła: „Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli” (J 20, 29). W takim zgromadzeniu rodzi się pragnienie Chrystusa, „by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno” (J 11, 52).
Słuchanie Słowa i łamanie chleba
Zgromadzenie Eucharystyczne otwarte jest na słuchanie Słowa. Już naród wybrany gromadził się, aby słuchać Słowa Bożego. Nowy Lud nie tylko słucha Słowa Bożego, ale przez nie przygotowuje się do łamania chleba. Msza święta nie kończy się bowiem na słuchaniu Słowa. Słuchanie Słowa nie jest tylko przyswajaniem go za pomocą słuchu, ale wchodzeniem w dialog z Bogiem, ku odpowiedzi wiary.
Słuchanie Bożego Słowa winno rodzić osobową reakcję. Żydzi u stóp Synaju, na zwiastowane przez Mojżesza słowo odpowiedzieli: „Wszystkie słowa, jakie powiedział Pan, wypełnimy” (Wj24, 3). Dla chrześcijan to pytanie o wierność i posłuszeństwo temu Słowu. Znakiem wierności i posłuszeństwa Słowu jest „Amen”, niech się tak stanie, niech tak będzie. Poprzez słuchane Słowa Nowego Przymierza ludzie poznają Jezusa Chrystusa. Jednocześnie rodzi się pragnienie pogłębienia wiary, wypełniane przez miłość. Oczywiście, czymś innym jest słuchanie Słowa Bożego w Kościele, a czymś innym jest czytanie Słowa Bożego w domu, prywatnie. Słuchanie Słowa Bożego we wspólnocie Kościoła jest szczególnym udziałem w Słowie, którym jest ożywiający Chrystus.
Wymiar pokutny Eucharystii
Kościół podczas Eucharystii pamięta o nawróceniu i pojednaniu. Już w początku: „Spowiadam się”, w odpowiedzi na zachętę do wyznania grzechów i nieprawości popełnionych myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. W geście bicia się w piersi, widać nawrócenie serca. Celnik „bił się w piersi”, podczas, gdy faryzeusz się chwalił. Usprawiedliwiony odszedł celnik, a nie ten, który był dumny (por. Łk 18, 9-14).
Nawrócenie dotyczy nie tylko relacji z Bogiem, ale także krzywd wyrządzonym innym, Kościołowi i światu, a nawet sobie samemu. A więc nawrócenie ma mieć wymiar: wertykalny – z Bogiem i horyzontalny – z tym wszystkim, co jest na ziemi. Przykładem doskonałego nawrócenia jest Maryja. Zawsze gotowa być jak najbliżej Boga, zawsze gotowa jak najlepiej spełniać Jego wolę (por. Łk 1, 38).
Także w innych częściach Mszy świętej jest zawarte przesłanie nawrócenia. W Modlitwie Pańskiej: „Przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili” (Mt 6, 12). Jednocześnie: „Niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie” (Mt 6, 10). Także przed Komunią świętą, gestem uderzania się w pierś, podkreśla się nawrócenie, a wymowne są słowa: „Panie, nie jestem godzien”.
Pamiątka Ofiary Eucharystycznej Chrystusa
Chrystus powiedział podczas Ostatniej Wieczerzy: „To czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22, 19). Eucharystia dokonała się tylko raz, a Kościół ją uobecnia sakramentalnie. Kapłan jest narzędziem Eucharystii, sprawowanej przez Kościół. Pamiątka śmierci Chrystusa, uobecniana w Eucharystii, winna mieć odniesienie do życia. Chodzi o to, aby sprawując pamiątkę śmierci Chrystusa, nie być tylko fizycznie obecnym, ale pamiętać o Niej, żyć Nią.
Pamiątka i uobecnienie śmierci Chrystusa – Eucharystia – oznacza dziękczynienie. „Dzięki składajmy Panu Bogu naszemu”, a to „godne i sprawiedliwe”. To dziękczynienie należy sprawować zawsze i wszędzie. Jest ono wznoszeniem serca do Pana oraz jednoczeniem się uczestników Eucharystii. W pamiątce Chrystusa winno być zawarte również dziękczynienie wobec ludzi. To jest kontynuacja Eucharystii, z ludzkim dziękczynieniem. Przykładem jest Maryja w Magnificat (zob. Łk 1, 46-56): „Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy, gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny. Święte jest Imię Jego” (Łk 1, 46-47. 49).
Eucharystia jako ofiara paschalna Chrystusa
W Eucharystii wybrzmiewa ofiara paschalna Chrystusa, która ma ważne etapy w męce i śmierci na krzyżu. To ofiara Chrystusa, który wyszedł od Ojca i przyszedł na ziemię, a poprzez ofiarę paschalną znowu opuszcza świat i idzie do Ojca. To ofiara, która nie wymaga uzupełnienia, ani inna jej nie zastąpi.
Rozdarta zasłona świątyni Starego Przymierza w chwili śmierci Jezusa pokazuje, że tam już nic nie ma. Teraz jest tylko nowa ofiara złożona przez Chrystusa na krzyżu (por. Mt 27, 51), która jest wypełnieniem woli Ojca i odpowiedzią Chrystusa, zgodnie z myślą Psalmu: „Oto idę, abym spełniał wolę Twoją” (Hbr 10, 9).
Znakiem tej ofiary jest Ogród Getsemani, gdzie Chrystus z jednej strony boi się podjąć kielich zbawienia, ale jednocześnie pełen posłuszeństwa Ojcu, całkowicie Mu się oddaje: „Ojcze mój, jeśli nie może ominąć Mnie ten kielich, i muszę go wypić, niech się stanie wola Twoja” (Mt 26, 42). W konsekwencji tych słów, mógł później powiedzieć na krzyżu: „Wykonało się” (J 19, 29).
Dokonało się to, co jest dla ludzi wiary, niezależnie od ich dróg życia i powołania, mocą i podstawą duchowości. Trudno wyobrazić sobie życie człowieka bez ofiary, o ile poważnie to swoje życie traktuje. Każde życie duchowe wymaga ofiary, ale w ofierze Chrystusa nabiera ona sensu oraz daje moc codziennych ofiar.
Adoracja znaczona milczeniem
Mówiąc o Mszy świętej często powtarza się słowa: ksiądz, służba liturgiczna i wierni. Rodzi się jednak pytanie o obecność, milczenie i adorację. Bycie wobec Chrystusa, często milczące, jest dowodem, że mamy świadomość, iż w Eucharystii jest obecny rzeczywisty Chrystus, oczekujący na odpowiedź ludzkiego serca.
W Eucharystii trzeba wypracować postawę milczenia. Tego trzeba się uczyć. W osobistej adoracji nikt nam nie pomoże, gdyż to adoracja ofiarowana Jezusowi Chrystusowi – to indywidualny i niepowtarzalny wysiłek każdego adorującego. Czasem milczenie denerwuje, rodzi napięcie. Nie wiadomo wówczas, co ze sobą zrobić. Pamiętajmy, że milczenie czy adorację można wyrażać także innymi gestami: przyklęknięciem, skłonem, uderzeniem się w piersi, klęczeniem lub postawą stojącą. W tych gestach również można odnieść się do Chrystusa obecnego pod postaciami Chleba i Wina. Eucharystia przyjmuje te znaki: milczenie, adoracja i obecność.
W gestach można być najbardziej autentycznym wobec Chrystusa. Wobec Niego jest się całkowicie wolnym. Można w pełni zaprezentować siebie, ukazać Chrystusowi to, co jest własne, najbardziej osobiste i intymne. Eucharystia znaczona milczeniem, jest adoracją Baranka Paschalnego, świętowaniem Paschy, którą sprawuje Kościół. Za hymnem „Chwała na wysokości Bogu” można powiedzieć o Jezusie Eucharystycznym: „Tylko Tyś jest Święty, tylko Tyś jest Panem, tylko Tyś Najwyższy, Jezu Chryste”.
Zobacz całą zawartość numeru ►