Jestem powołany

Nie ma nic ważniejszego w naszym życiu niż podążanie za Chrystusem.

zdjęcie: Loft Gallery

2019-07-01

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 8, 18-22
XIII tydzień zwykły

Dzisiejsza ewangelia mówi o powołaniu. Nie tylko o tym powołaniu do szczególnej służby Bożej, chociaż słowa Jezusa, które słyszeliśmy przed chwilą, padają właśnie w takim kontekście. Dzisiejsze nauczanie Jezusa można bardziej ogólnie odnieść do podstawowego dla każdego chrześcijanina powołania do świętości.

Właśnie w tym kontekście padają dwa bardzo ważne zdania. Pierwszym jest: „Lisy mają nory i ptaki powietrzne gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma miejsca, gdzie by głowę mógł wesprzeć”. Jezus ciągle był w drodze, ciągle szedł od miasta do miasta, od wsi do wsi. Ta droga zakończyła się Wniebowstąpieniem, dopiero wtedy Jezus doszedł do celu. I tak samo powinno być z nami. My też „nie mamy miejsca, gdzie moglibyśmy wesprzeć głowę”, a przynajmniej nie powinniśmy mieć. Innymi słowy, nie powinniśmy starać się urządzać tutaj na ziemi, jak gdybyśmy mieli spędzić tu wieczność, bo przecież tak nie będzie, nie jesteśmy jeszcze w domu. Złymi naśladowcami Jezusa bylibyśmy, gdybyśmy już tutaj chcieli urządzić sobie raj na ziemi. To nie znaczy, że nasza dbałość, o codzienne życie jest czymś złym, nie. Ale jednak mamy przede wszystkim skupiać się na dobrach wiecznych a nie ziemskich. Drugie zdanie jest ważnym uzupełnieniem pierwszego: „Pójdź za Mną, a zostaw umarłym grzebanie ich umarłych”. I ono przypomina nam, że nie ma nic ważniejszego w naszym życiu niż podążanie za Chrystusem.

Autorzy tekstów, Ks. Krupa Mateusz, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024