Dostrzec codzienne cuda
„… gdyby w Tyrze i Sydonie działy się cuda, które u was się dokonały, już dawno… by się nawróciły”
2019-07-16
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 11, 20-24
XV tydzień zwykły
Jakże stępiała nasza wrażliwość na cuda wokół nas! Współczesna masowa kultura wmawiając nam, że liczy się więcej, lepiej, nowocześniej, skuteczniej, nie pozwala na docenienie tego, co tu i teraz. Proszek do prania wczoraj najlepszy na świecie dziś musi ustąpić udoskonalonej, skuteczniejszej wersji… Czy potrafimy jeszcze zachwycić się tyloma cudami „powszednimi” i „zwyczajnymi”, których codziennie doświadczamy?
Budzę się rano, żyję – cud! Widzę, słyszę, mówię, chodzę – cud! Poznałam Jezusa, uwierzyłam w Niego i uwierzyłam Mu – cud! Codziennie spotykam wspaniałych ludzi, przez których działa i mówi do mnie Bóg – cud! Codziennie Bóg posyła mnie do tych, którym chce przeze mnie pomóc – cud! Na ołtarzu, w tabernakulum, w Swoim Słowie Bóg chce się ze mną spotkać, czeka na mnie, kocha mnie – cud!
Trzeba nam pełnymi zachwytu (jak u dziecka) oczami chłonąć otaczający świat, pytać ciągle, „dlaczego, po co, jak” i znajdując w Nim praprzyczynę wszystkiego i odpowiedź na wszystkie pytania, nawrócić się do Niego całym sercem!