Moje powołanie

A jeżeli to powołanie, to musi być z Jezusem i dla Jezusa i po Jezusowemu. Inaczej się da. Tak chcę w mojej codzienności.

zdjęcie: Loft Gallery

2019-10-28

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 6, 12-19
XXX tydzień zwykły

Bóg wezwał mnie po imieniu, jak Szymona, jak Judę Tadeusza i innych Apostołów. Pięknie się to czyta w dzisiejszej Ewangelii. Ale ja boję się często nazwać to moje wezwanie powołaniem, gdyż to piękne polskie słowo tłumaczy się : „wołanie i odpowiedź na nie czyli po-wołanie”. Jestem wtedy zaproszony, aby na zaproszenie, na powołanie odpowiedzieć. Odpowiedzieć Jezusowi.

Jeżeli  powołanie ze strony Jezusa jest do mnie, to do mnie jest też skierowane zaproszenie, aby przyjąć: krzyż, moją chorobę, cierpienie,samotność, aby przyjąć trud mojej codziennej służby i pracy i nazwać to powołaniem.
A jeżeli to powołanie, to musi być z Jezusem i dla Jezusa i po Jezusowemu. Inaczej się da. Tak chcę w mojej codzienności.

Autorzy tekstów, O. Chorążykiewicz Andrzej, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024