Potrójna ślepota

A co jest moją ślepotą i bezradnością? Jezus przechodzi obok mnie, w codzienności mojego życia, gotowy uzdrowić każdą moją chorobę, lecz czy ja potrafię tak mocno i wytrwale wołać do Boga o pomoc, jak ten niewidomy z dzisiejszej Ewangelii?

zdjęcie: Loft Gallery

2019-11-18

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 18, 35-43
XXXIII tydzień zwykły

Rozważając dzisiejszą Ewangelię, można zauważyć, że ten „jakiś niewidomy żebrak”, do obecności którego przechodnie się już przyzwyczaili – nie był zupełnym ślepcem. Co prawda nie widział otaczającej go rzeczywistości, lecz sercem zobaczył w Jezusie z Nazaretu – Mesjasza, Syna Dawidowego.

Jego bieda i bezradność były tak wielkie, że pomimo upominania, by się uspokoił, uporczywie woła: „Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną”. Gdy wszyscy go uciszali, Jezus wsłuchał się w jego przejmujące wołanie, kazał go przyprowadzić do siebie i zapytał: „co chcesz, abym ci uczynił?” Niewidomy miał jasno sprecyzowaną prośbę: „Panie, żebym przejrzał”.

Lapidarny, krótki dialog, lecz jakże bogaty przekaz. Niewidomy żebrak w Jezusie rozpoznał Mesjasza, a Jezus zobaczył jego głęboką wiarę: „Przejrzyj, twoja wiara cię uzdrowiła”. Spotkanie z Jezusem uzdrowiło i przemieniło życie żebraka. Jego krzyk zamienił się w radość i uwielbienie: „… i szedł za Nim, wielbiąc Boga.”

A co jest moją ślepotą i bezradnością? Jezus przechodzi obok mnie, w codzienności mojego życia, gotowy uzdrowić każdą moją chorobę, lecz czy ja potrafię tak mocno i wytrwale wołać do Boga o pomoc, jak ten niewidomy z dzisiejszej Ewangelii?

Jezus widzi moje wnętrze. Zna moją ślepotę serca, szuka jednak w mojej duszy wiary. Czy ją znajdzie?

Choroba współczesnej ślepoty, ma trzy wymiary:

 - ślepota oczu – gdy nie widzę otaczającego mnie świata,

- ślepota serca – gdy wpatrzona w siebie, nie dostrzegam, że bliźni obok mnie jest w potrzebie,

- ślepota duszy – gdy widzę drzazgę w oku bliźniego, a moich grzechów wielkich jak belka nie dostrzegam.

Na czym polega moja ślepota? Czy w mojej bezradności potrafię uparcie i wytrwale wołać do Jezusa o Jego miłość i miłosierdzie?

W serdecznej rozmowie z Jezusem będę Go wielbić i dziękować Mu za spotkania, w których uzdrawiał wzrok mojego serca i  mojej duszy.

Czy do mnie dziś mógłby Jezus powiedzieć: bądź spokojna – twoją wiarą cię uzdrawiam?

Autorzy tekstów, S. Maxentia, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 25.11.2024