Ważne pytania

Jakiś czas temu odwiedziłam po południu pewnego 96-letniego pacjenta. Jak to często w tym wieku bywa, czekał przygotowany od samego rana. Oprócz dokumentacji, na stoliczku przy łóżku, leżały dwie karteczki, wypisane starannym pismem: jedna z lekami, druga z ważnymi pytaniami. Kiedy mnie zobaczył, wykrzyknął: „To teraz  tacy młodzi lekarze przychodzą !”. „Ale ja mam 60 lat i szykuję się do emerytury” – odkrzyknęłam zawadiacko. Na to ów chory: „To też mówię że tacy młodzi...”.  Współpraca ułożyła się nam wyśmienicie, bo wiek nie przeszkadza w zadawaniu pytań.

 

Nikodem sprowokowany słowami młodego Nauczyciela, chciał się dowiedzieć, jak narodzić się na nowo, będąc starcem. Użył słowa starzec, więc wyobrażam sobie, że mówił: „Znam życie, nie jestem naiwny, doświadczyłem sporo. Żyję wiarą, podsumowałem moje poczynania, wydałem owoce, zachowałem pewną otwartość. Jestem ostrożny, nie stać mnie na ryzyko, a jednak myślę o sobie, że nie brakuje mi tego, co  nazywa się życiową mądrością”.

 

Powtórnie się narodzić? „Jakżeż to się może stać?”. Odpowiadając na to rzekł mu Jezus: „Ty jesteś nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz?”.

 

Nie martw się Nikodemie, że nie pojmujesz. Jezus zostanie wywyższony przez śmierć na krzyżu i będzie dla nas ratunkiem, tak jak miedziany wąż dla Izraelitów na pustyni. Potem w niewiarygodny sposób zmartwychwstanie i pośle nam swego Ducha pełnego prawdziwej mądrości. Wtedy zrozumiesz to, co najpiękniej ujmuje modlitwa liturgiczna z II niedzieli Wielkanocnej, że potrzebujemy łaski, „abyśmy głębiej pojęli jak wielki jest chrzest,przez który zostaliśmy oczyszczeni, jak potężny jest Duch, przez którego zostaliśmy odrodzeni i jak cenna jest Krew, przez którą zostaliśmy odkupieni”.