Porządkowanie serca
Czasami jestem bogobojna, poważna i skupiona, a czasami wnętrze mojego serca jest pełne śmieci.
2020-11-08
Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 2, 13-22
XXXII tydzień zwykły
Jest niedziela. Zbliża się czas Mszy świętej. Zjadłam dobre śniadanie, a teraz stoję przy otwartej szafie i przyglądam się, w czym najkorzystniej wyglądam. Na chwilę odchodzę, żeby w aplikacji na komórce sprawdzić rzeczywistą pogodę i temperaturę. Ciekawość nakazuje mi jeszcze poszukać wiadomości, ile jest dziś zakażonych. Jestem już prawie gotowa. Teraz dopiero zauważam, że torebka absolutnie nie pasuje do butów, więc się wracam do szafy. Syn i córka szykują się w podobnym tempie. Marek nie założy lepszych butów, bo ponoć „jestem hipokrytką”, Helenka rozwija jakiś temat, że ona idzie ostatni raz. Mąż krzyczy, że „jest za 3” i jak zawsze nie zdążymy. W drodze przypominam sobie ostatni problem w pracy i zanurzam się w temacie, bo rodzinka mnie ewidentnie denerwuje. Przychodzimy w okolicach Ewangelii, ale myślę że to się liczy, z uwagi na przeszkody. Siadam wygodnie. Wchodzę do świątyni swego ciała. Przez chwilę z wdzięcznością myślę o tym, że jestem ochrzczona i że sam Bóg przebywa w mojej duszy. Wszystko byłoby ok, gdyby nie STOŁY.