Mieć wszystko „u Boga”

Kiedy to wszystko dzieje się na moich oczach, czuję się jak uboga wdowa, która została pozbawiona wszystkiego, co dawało jej pewność i bezpieczeństwo.

2020-11-23

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 21, 1-4
XXXIV tydzień zwykły

Mogę sobie wyobrazić sytuację ubogiej wdowy zdanej na łaskę innych. Może przyjść jednak taki czas, gdy sama poczuję się jak ona.
Kiedy widzę jak deptane jest to, co było porządkiem i ładem, a ewidentne zło jest nazywane dobrem. Kiedy dowiaduję się jak chorują bliscy mi ludzie, jakie lęki i trudne objawy przeżywają, często izolowani w domu. Gdy wsłuchuję się w opowieść koleżanki pracującej na oddziale covidowym o jej bezradności wobec objawów choroby i powtarzającej się nieuchronnej śmierci jej pacjentów. Kiedy słyszę, że w takich okresach modlitwa jest prawie niemożliwa, a Boża obecność nieodczuwalna. Kiedy to wszystko dzieje się na moich oczach, czuję się jak uboga wdowa, która została pozbawiona wszystkiego, co dawało jej pewność i bezpieczeństwo. A może to poczucie pewności i bezpieczeństwa jest tylko ułudą, a życie po prostu jest kruche, ulotne a czasami bardzo dramatyczne. Pytam, co może być lekarstwem na pozbycie się lęku i ogromnej niepewności w takim czasie?
Ksiądz Twardowski podpowiada, że w słowie ubogi kryje się nadzieja. Ubogi to ten, który ma wszystko u Boga. Kiedy moje ręce wydają się puste, może w końcu uwierzę naprawdę, że wszystko mam u Boga.

Oby Bogu tylko zaufać dodaje ks. Jan.

Autorzy tekstów, Bartoszewska Łucja, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024