Gdy ślepe jest serce
Niech ujrzę, ślepiec marny, że jesteś w dotyku czułych ludzkich dłoni, w każdej kropli potu, w każdej cząstce ciała, które mi powierzasz abym je kochała.
2020-12-04
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 9, 27-31
I tydzień adwentu
Białą laska wystukuje drogę do Ciebie z bielmem na sercu, oczami na uwięzi. Bo widzi siostry, księdza przy ołtarzu, lazur nieba nad sobą i wieczorem gwiazdy. I choć jesteś wszędzie, wciąż nie widzi Ciebie. O Synu Dawida, który jesteś w niebie i któryś na ziemi, jeszcze raz stań przy mnie i Boską swą ręką zdejmij z serca bielmo, by Ciebie widziało tak, jak widzę siostry, księdza przy ołtarzu, lazur nieba nad sobą i wieczorem gwiazdy. Niech ujrzę, ślepiec marny, że jesteś w dotyku czułych ludzkich dłoni, w każdej kropli potu, w każdej cząstce ciała, które mi powierzasz abym je kochała. Zbyt mała ma wiara, by Cię rozpoznała i ciężko uwierzyć że tam czekasz na mnie gdzie posługa moja.
Maryjo, któraś wyprzedziła błagania tańczących w Galilejskiej Kanie, Ministrze łaski od Boga samego, przyjdź mi dziś z pomocą. Uprzedź me wołanie o serca przejrzenie. Weź na siebie prawo pierwszeństwa nade mną. W ciemności stań blisko, oczom przywróć blaski, oddal mą ślepotę, uproś wszelkie łaski, i strzeż mnie przez życie jak źrenicy w oku.