W świetle Bożej prawdy
W świetle nie ostoi się nic, co należy do ciemności. Stąd pojawia się w człowieku pragnienie przemiany, pracy nad sobą, by niczym nie ranić Boga, ale miłością odpowiadać na Jego miłość.
2021-04-14
Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 3, 16-21
II tydzień wielkanocny
Pierwsze zdanie z dzisiejszej Ewangelii jest moim ulubionym fragmentem z Pisma świętego. Mając 7 lat – byłam już wtedy po Wczesnej Komunii Św. – otrzymałam jako pokutę zadanie, by nauczyć się tego wersetu na pamięć. Od tego momentu zapisało się ono głęboko nie tylko w mojej pamięci, ale przede wszystkim w sercu. Często do niego wracam i rozważam, uwielbiając Boga za Jego nieskończoną miłość do mnie i każdego człowieka. To właśnie z miłości do nas Bóg poświęcił swojego Jedynego Syna, abyśmy mogli żyć wiecznie.
Ojciec Niebieski wiedział w jak wielkiej ciemności pogrążona jest ludzkość. Dlatego wyciągnął On do niej swoją czułą ojcowską dłoń, posyłając na świat Jezusa, który odkupił ją przez ofiarę ze swojego życia. Bóg tak umiłował świat, że nie chciał śmierci swoich dzieci, ale pragnął przyciągnąć wszystkich do siebie. Jednak warunkiem przyjęcia zbawienia jest wiara w Syna Bożego. Bóg szanuje wolną wolę człowieka. Każdy człowiek ma wybór: życie w ciemności – śmierć, lub życie w świetle – zbawienie.
Kto jest daleko od Boga, ten żyje w kłamstwie i nie widzi swoich grzechów, uważając siebie za dobrego i porządnego człowieka. Nieraz nawet porównuje się z innymi twierdząc, że jest od nich lepszy, bo nie kradnie, nie zabija... Nie chce więc zbliżyć się do Bożego światła, bo to wymagałoby od niego zmiany i porzucenia dotychczasowego życia według swojego planu. Natomiast im bardziej człowiek zbliża się do Boga, im mocniej przenika go blask Jego miłości, tym wyraźniej widzi wszystkie swoje grzechy i to, co oddziela go od Boga. W świetle nie ostoi się nic, co należy do ciemności. Stąd pojawia się w człowieku pragnienie przemiany, pracy nad sobą, by niczym nie ranić Boga, ale miłością odpowiadać na Jego miłość.
Skoro wierzę w Jezusa, Syna Bożego to czy pragnę zanurzyć się całkowicie w Jego świetle? Czy pragnę być coraz bliżej Niego?
Panie Jezu, dziękuję Ci, że przez swoją ofiarę pokazałeś mi jak bardzo jestem umiłowana. Umocnij moją wiarę, bym we wszystkim, co czynię, spełniała wolę Ojca Niebieskiego.