Błogosławieni
Po której jestem stronie? Kogo słucham? Komu wierzę? Jezusowi czy „światu”?
zdjęcie: Loft Gallery
2021-06-07
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 5,1-12
X tydzień zwykły
„Tobie się ten awans należy, walcz o swoje! Jesteś lepszy niż on! Co? Chyba nie chcesz mu pogratulować?”
„No i gdzie był ten twój Bóg, gdy zachorowało ci dziecko, a ty straciłeś pracę?”
„Nie widzisz, że cię wszyscy wykorzystują? Zbuntuj się wreszcie!”
„Głupi jesteś! Wszyscy tak robią, nic się nie stanie, jak wyniesiesz z pracy trochę…”
„Znowu mu wybaczyłeś, choć tyle razy cię zawiódł? Jakiś ty naiwny!”
„Wychodzisz? Impreza dopiero się zaczyna! Żona? Nie dowie się! No co ty, to tylko dla relaksu, bez znaczenia!”
„Rozmawiałeś z tym złośliwym sąsiadem? W życiu się do niego nie odezwę! Że co? Że jakiś kompromis można osiągnąć? Nigdy! Prędzej do sądu oddam!”
„Chce pan pracować na tym oddziale doktorze, to niech pan zapomni o klauzuli sumienia. Tu się walczy z cierpieniem! My wszyscy wykonujemy eutanazję i pan też będzie ją wykonywał, albo niech pan szuka innej pracy!”
„Ma pan być dyspozycyjny 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu – wtedy, gdy zadzwonimy. Co? Ależ oczywiście w niedzielę też. I niech pan zdejmie ten dziwny przedmiot z szyi i to kółeczko z palca – naszych klientów nie interesują pana przekonania religijne, a nawet mogliby się poczuć obrażani.”
A Jezus mówi, że błogosławieni (czyli szczęśliwi) są ubodzy duchem, smutni, cisi, pragnący sprawiedliwości, miłosierni, czystego serca, czyniący pokój, prześladowani dla sprawiedliwości i dla Jego Imienia. Obiecuje, że właśnie do nich należy królestwo niebieskie, że będą pocieszeni, nasyceni, że posiądą ziemię, dostąpią miłosierdzia, będą oglądać Boga i będą nazwani Jego synami a w niebie czeka ich wielka nagroda. Dlatego mimo trudności mogą się cieszyć i radować.
Po której jestem stronie? Kogo słucham? Komu wierzę? Jezusowi czy „światu”?
